Rosja ogłasza sankcje. Polskie firmy na liście

Rosja ogłasza sankcje. Polskie firmy na liście

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:PAP/EPA / Evgeny Byatov
74 podmioty z państw NATO, w tym z Polski, znalazły się na nowej liście rosyjskich sankcji.

Jak podaje agencja Interfax, na nowej liście podmiotów objętych rosyjskimi sankcjami jest w sumie 12 firm i instytucji z Polski. W tym EUROPOL GAZ S.A.

Na nowej liście znalazły się 74 organizacje z Bułgarii, Kanady, Czech, Estonii, Niemiec, Litwy, Słowacji, Czarnogóry, Polski, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Współpraca wojskowo-techniczna z firmami figurującymi na liście jest zakazana.

Rządowy dekret w tej sprawie został przygotowany, jako wykonanie rozporządzenia prezydenta „o zastosowaniu odwetowych specjalnych środków ekonomicznych w związku z nieprzyjaznymi działaniami niektórych państw i organizacji międzynarodowych”.

Sankcje G7

Jak podaje agencja Reutera, na początku listopada kraje G7 zgodziły się na wprowadzenie wspólnych rozwiązań dotyczących handlu rosyjską ropą. Po długich dyskusjach udało się porozumieć w sprawie nałożenia maksymalnej ceny na baryłkę rosyjskiej ropy naftowej. Rozwiązania mają wejść w życie pod koniec listopada, ale już teraz wpłyną na uregulowanie rynku, który Rosja chciała zalać swoim tanim surowcem niechcianym przez większość krajów.

Ma to wzmocnić moc oddziaływania sankcji gospodarczych, które USA, Unia Europejska, Wielka Brytania, Australia i wiele innych krajów, nałożyły na Rosję po zbrodniczej inwazji na Ukrainę.

Sankcje były bowiem omijane poprzez dostawy morskie, a pieniądze ze sprzedaży prowadzonej przez Rosneft, stanowiły pokaźny zastrzyk finansowy dla wspierania rosyjskiej machiny wojennej.

Europejskie sankcje

Kolejny pakiet sankcji prawdopodobnie pojawi się też po stronie europejskiej. Pod koniec października Polska, Litwa, Łotwa i Estonia przedstawiły propozycję objęcia sankcjami m.in. firmy produkujące drony, także cywilne. Kraje bałtyckie chcą całkowitego zakazu eksportu takich urządzeń do Rosji.

Czytaj też:
Węgry nie zaakceptują kolejnych sankcji na Rosję? „To czerwona linia”
Czytaj też:
Jak radzi sobie giełda w Moskwie? Nie wiadomo, bo odizolowała się od świata

Źródło: Interfax