Nawet największe koncerny paliwowe zaczynają zauważać, że konieczne jest nowe, odświeżone i bardziej ekologiczne podejście do biznesu. Brytyjskie BP poinformowało o przełomowej zmianie strategii.
Wodór paliwem przyszłości
Mimo dynamicznego rozwoju elektromobilności wielu ekspertów uważa, że to nie samochody napędzane prądem będą przyszłością motoryzacji. Coraz częściej mówi się bowiem i innym paliwie, którego produkcja jest nadal bardzo droga, ale finalnie może się okazać kluczowa.
Już nawet najwięksi gracze na rynku petrochemicznym coraz głośniej mówią o konieczności rozwoju gałęzi odpowiedzialnych za produkcję wodoru. Na polskim rynku od dłuższego czasu mówi o tym PGNiG, które weszło w skład PKN Orlen. Na świecie inwestycje w ten sektor zwiększa brytyjskie BP.
BP inwestuje w wodór
Dyrektor zarządzający BP Bernard Looney potwierdził, że koncern stawia na rozwój produkcji wodoru, jako niskoemisyjnego paliwa przyszłości. Jest to m.in. efekt zachęt, które w ustawie antyinflacyjnej zawarła administracja Joe Bidena. Prawo zawiera inicjatywy zachęcające do inwestowania w ten sektor.
Zaraz po ogłoszeniu nowych regulacji BP zdecydowało się na rozbudowę linii produkcyjnej dla niskoemisyjnych paliw w swojej rafinerii w stanie Indiana. Redukcja emisji dwutlenku węgla poprzez zmniejszenie wykorzystania ropy naftowej i gazu, było jedną z obietnic nowego dyrektora zarządzającego, gdy przejmował stery w firmie.
Nowa strategia i pomysły na dekarbonizację spółki mają zostać przekazane inwestorom 7 lutego 2023 podczas specjalnego spotkania.
Czytaj też:
Prezes PIPC dla Wprost.pl: Chemia jest naprawdę wszędzieCzytaj też:
Wodorowy hub w Zachodniopomorskiem