Sabotaż Nord Stream. Polscy śledczy zdobyli ważne informacje

Sabotaż Nord Stream. Polscy śledczy zdobyli ważne informacje

Wyciek z Nord Stream 2
Wyciek z Nord Stream 2 Źródło: Norweskie Siły Zbrojne
Polscy prokuratorzy dotarli do wykazu jednostek obecnych w rejonie wybuchu gazociągu Nord Stream.

Niezależne śledztwa w sprawie wybuchów, które uszkodziły gazociągi Nord Stream, trwają. Dochodzenie prowadzi także polska prokuratura, która dotarła niedawno do wykazu wszystkich jednostek, w tym także łodzi podwodnych, obecnych w rejonie awarii.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, te informacje mogą się okazać kluczowe przy weryfikacji hipotezy o podłożeniu ładunków wybuchowych z pokładu statku znajdującego się niedaleko miejsca katastrofy. Według informacji, do których dotarł dziennik, są to tajne dane zawierające m.in. pozycje wojskowych okrętów podwodnych.

„Z uwagi na wykonywane i planowane czynności procesowe, na obecnym etapie nie udzielamy szerszych informacji, co do przedmiotu i zakresu prowadzonego postępowania” – pisze prokuratura, odpowiadając na pytania „Rzeczpospolitej”.

Wybuch Nord Stream. Przyczyny

Wybuch gazociągu Nord Stream spowodował ładunek umieszczony na zewnątrz rury – podał szwedzkiemu dziennikowi Expressen prokurator prowadzący sprawę Mats Ljungqvist. Dodał, że nic nie wskazuje bowiem, że wybuch nastąpił ze środka rury. Prokurator powiedział też, że dokładnie wiadomo już, co wydarzyło się na miejscu i jakiego ładunku użyto.

Biegli, na których powołuje się gazeta tłumaczą, że ładunek został podłożony na dnie Morza Bałtyckiego najprawdopodobniej przy użyciu statku. Mało prawdopodobne jest, aby była to łódź podwodna.

Wybuchy w Nord Stream

Już 7 października o zebranych dowodach na eksplozję ładunku wybuchowego poinformowała szwedzka policja.Śledztwo w miejscu czterech wycieków na gazociągach Nord Stream i Nord Stream 2 prowadziły wspólnie służby z Danii i Szwecji.

Jeszcze pod koniec września we wspólnym liście do Rady Bezpieczeństwa ONZ Dania i Szwecja potwierdzają, że eksplozje, które spowodowały wycieki gazu z Nord Stream 1 i 2, mogły być spowodowane detonacją „kilkuset kilogramów materiałów wybuchowych”. Doniesienia szwedzkiej policji jednak kończą spekulacje na ten temat.

Czytaj też:
Niemcy chcą odszkodowania od Gazpromu. Sprawa trafiła do sądu
Czytaj też:
60 dolarów za krwawą ropę z Rosji? To pieniądze, za które atakowana jest Ukraina

Źródło: Rzeczpospolita