Polscy najemcy odczuli na przestrzeni ostatniego roku znaczące podwyżki czynszów. Na wzrosty wpłynęła m.in. rekordowa inflacja w połączeniu z presją popytową wywieraną przez ukraińskich uchodźców. W przypadku największych miast roczna zmiana w tym zakresie wyniosła od 20 do 30 proc.
Polska wiceliderem
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, czy podwyżki czynszów nad Wisłą były największe w całej Unii Europejskiej. Okazuje się, że jesteśmy pod tym względem unijnym wiceliderem. Między listopadem 2021 roku a listopadem roku ubiegłego czynsze za najem w krajach Starego Kontynentu najmocniej wzrosły na Litwie (o 30 proc.). W Polsce wzrost ten wyniósł 18 proc. Niechlubne podium zamyka Estonia (wzrost o 15 proc.), która nieznacznie wyprzedziła Węgry (wzrost o 14 proc.).
-
Słowenia (wzrost o 11 proc.),
- Irlandia (10 proc.),
- Bułgaria (8 proc.),
- Rumunia (7 proc.),
- Islandia, Czechy (po 6 proc.),
- Słowacja, Belgia (po 5 proc.),
- Austria, Chorwacja (po 4 proc.).
O 3 proc. poszły w górę czynsze w takich krajach jak: Portugalia, Holandia, Dania, Grecja, Norwegia. Z kolei 2 proc. wzrost odnotowano w: Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, zaś 1 proc. w Szwajcarii, Francji oraz Finlandii.
Gdzie nastąpił spadek?
Państwem, w którym na przestrzeni ostatniego roku odnotowano spadek czynszu, jest Łotwa (spadek o 3 proc.).
Serwis RynekPierwotny.pl zwraca uwagę, że analizowane wyniki są nie tylko pochodną aktualnej sytuacji rynkowej oraz makroekonomicznej (np. poziomu inflacji). Na mocno uregulowanych rynkach najmu jak np. niemiecki, istnieją dość restrykcyjne prawne ograniczenia dotyczące podwyżek czynszowych.
Czytaj też:
Deweloperzy zawyżali ceny mieszkań? UOKiK rozpoczyna kontrolęCzytaj też:
Deweloperzy pod lupą UOKiK. Chodzi o klauzule podnoszące ceny