Według informatorów agencji Reutera uszkodzone nitki gazociągu Nord Stream mają zostać w najbliższym czasie uszczelnione i zakonserwowane. Naprawiane, przynajmniej na razie, nie będą, choć rosyjski Gazprom twierdzi, że jest to technicznie możliwe.
Nord Stream poczeka na rozwój wypadków
Jak podaje Reuters, powołując się na anonimowe, rosyjskie źródła, Moskwa nie widzi szans na poprawę stosunków z Zachodem w dającej się przewidzieć przyszłości na tyle, aby rurociągi były potrzebne. Dlatego gazociąg zostanie uszczelniony, aby zapobiec dalszej korozji i poczeka w tym stanie na dalszy rozwój wypadków.
Według informatorów agencji projekt Nord Stream jest obecnie w Rosji postrzegany jako „pogrzebany”. Jedyną szansą, jaką Moskwa widzi dla dalszej eksploatacji rurociągu, są znaczne podwyżki cen gazu skroplonego LNG, którym Europa łata swoje zasoby.
Wybuchy w Nord Stream
Do wycieku gazu z rurociągów Nord Stream 1 i 2 doszło we wrześniu ubiegłego roku. Choć od zdarzenia minie niebawem pięć miesiacy, wciąż nie ma pewności, kto jest odpowiedzialny za wycieki.
W listopadzie – po zbadaniu miejsc wybuchu Nord Stream 2 – szwedzka prokuratura orzekła, że wycieki z gazociągów były spowodowane działaniami sabotażowymi. Potwierdzono w ten sposób początkowe podejrzenia, że detonacje były przeprowadzone celowo.
Ustalenia polskich śledczych
Jak niedawno informowaliśmy, dochodzenie prowadzi także polska prokuratura, która dotarła do wykazu wszystkich jednostek, w tym także łodzi podwodnych, obecnych w rejonie awarii.
Jak podała „Rzeczpospolita”, informacje te mogą się okazać kluczowe przy weryfikacji hipotezy o podłożeniu ładunków wybuchowych z pokładu statku znajdującego się niedaleko miejsca katastrofy. Według informacji, do których dotarła gazeta, są to tajne dane zawierające m.in. pozycje wojskowych okrętów podwodnych.
Czytaj też:
Ceny gazu spadają. Dawno nie było tak tanioCzytaj też:
Gazowa apokalipsa się nie sprawdziła. Czy to koniec wysokich rachunków za energię?