Jednym z powodów, dla których Wielka Brytania zdecydowała się wystąpić z Unii Europejskiej (co formalnie nastąpiło 31 stycznia 2020 roku) była chęć lepszego kontrolowania imigracji. Czy to się udało? Biorąc pod uwagę, że liczba zagranicznych pracowników spoza UE jest obecnie wyższa niż z UE – nie.
Europejczycy nie śpieszą się, by pracować w Wielkiej Brytanii
W zeszłym roku – po raz pierwszy od 2010 r. – liczba zagranicznych pracowników spoza Unii Europejskiej była w Wielkiej Brytanii wyższa niż tych z krajów UE – wynika z danych urzędu ds. podatków i ceł HMRC. Donosi o tym „The Times”.
W ciągu 12 miesięcy do końca marca tego roku wydano 46 457 wiz pracowniczych obywatelom państw UE (od początku 2021 r. muszą ubiegać się o wizy, jeśli chcą podjąć pracę) oraz 740 075 takich wiz obywatelom pozostałych państw. Jedną trzecią z nich przyznano obywatelom Indii, zaś na kolejnych miejscach są obywatele USA, Filipin, Nigerii i Zimbabwe.
Obywatele państw trzecich zainteresowani obywatelstwem
W czerwcu 2016 r., gdy odbywało się referendum w sprawie wystąpienia z UE, pracowało niespełna 2,2 mln obywateli UE i 1,6 mln z innych państw. W styczniu 2020 r. było to odpowiednio prawie 2,5 mln oraz 1,9 mln.
Obywatele innych państw znacznie częściej łącza swoją przyszłość z Wielką Brytanią, czego dowodem jest to, że chętniej wnioskują o obywatelstwo niż obywatele UE. W ciągu 12 miesięcy do końca marca tego roku złożono 200 362 takie wnioski, z czego 152,7 tys. pochodziło od obywateli innych państw, zaś 47,6 tys. od osób z UE.
Czytaj też:
Strajki, secesje i niesforni poddani. Oto lista problemów króla Karola IIICzytaj też:
Norwescy milionerzy zmieniają adres. Gazeta wyliczyła, ile traci na tym budżet, ale rząd jest nieugięty