Firma macierzysta Twittera, X Corp., pozwała kancelarię prawniczą zatrudnioną przez byłego kierownictwo Twittera w zeszłym roku podczas kontrowersyjnego wykupu firmy zajmującej się mediami społecznościowymi przez Elona Muska za 44 miliardy dolarów. W pozwie oskarża Wachtell, Lipton, Rosen & Katz, elitarną korporacyjną firmę prawniczą, o wykorzystywanie swojego klienta, obciążając Twittera 90 milionami dolarów opłat prawnych za „kilka miesięcy” świadczenia usług.
Zmusić Elona do zakupu
Wacthell, który specjalizuje się w fuzjach i przejęciach, został zatrudniony w lipcu ubiegłego roku, aby wyegzekwować zakup firmy za 44 miliardy dolarów przez Muska. W tym czasie Musk próbował odstąpić od umowy, zgłaszając zastrzeżenia do niektórych danych prezentowanych w ujawnieniach finansowych Twittera. Na Twitterze Musk oskarżył Wachtella o specjalizację „w zinstytucjonalizowanej korupcji”.
Opłata prawna nie jest jedynym rachunkiem, który zakwestionował Musk. Odkąd przejął firmę, Musk odmówił pokrycia kosztów niektórych byłych pracowników, czynszu za biura firmy, a wcześniej faktur za usługi Google Cloud.
Twitter w odwrocie
Po przejęciu firmy pod koniec zeszłego roku, Musk zwolnił około 80 proc. pracowników i przywrócił szereg zakazanych kont, takich jak były prezydent USA Donald Trump i konserwatywny satyryczny serwis informacyjny Babylon Bee.
Setki reklamodawców, zaniepokojonych postrzeganym wzrostem szkodliwych treści na platformie, wstrzymało wydatki na Twitterze, a dokumenty wewnętrzne, do których dotarł Reuters, wykazały, że najbardziej aktywni użytkownicy platformy wycofują się.
Czytaj też:
Internauta od ElonJet zalazł Muskowi za skórę. Przeniósł appkę do ThreadsCzytaj też:
Dlaczego Threads nie działa w Polsce? Na premierę usługi musimy jeszcze poczekać