Jak podaje „Wall Street Journal”, statki utknęły z powodu bezprecedensowej suszy panującej obecnie w Panamie. Kanał wykorzystuje wodę deszczową do uzupełniania swoich źródeł, ale brak deszczu utrudnia przeprawę. Obecnie na możliwość przepłynięcia trasą czeka 200 jednostek, przede wszystkim masowców i gazowców.
Dodatkowa opłata
Zarząd Kanału Panamskiego nałożył wyższą opłatę na najcięższe i największe statki, które muszą przepłynąć, co oznacza, że przedsiębiorstwa są w stanie przewieźć mniej towarów. A to w konsekwencji może prowadzić do wyższych cen na sklepowych półkach.
Jak podaje Alix Partners, kanał obsługuje zazwyczaj 40 proc. całego ruchu kontenerowego w USA. Korki powodują spowolnienie dostaw towarów konsumpcyjnych i już budzą obawy w łańcuchu dostaw świątecznych. Niektórzy spedytorzy mogą doświadczyć wąskiego gardła w łańcuchu dostaw i opóźnień w dostawach ze względu na warunki.
Władze wprowadziły dalsze ograniczenia, w tym zmniejszenie liczby miejsc rezerwacyjnych dla dużych statków z 23 do 14 oraz zmniejszenie liczby statków dopuszczonych do przepływania przez kanał z zakresu od 36 do 34 do 32.
Kolejny morski korek
Blokada kanału panamskiego to kolejny morski korek, jakiego światowa flota handlowa doświadcza w ciągu ostatnich kilku lat. Latem 2021 roku ogromny kontenerowiec Ever Given utknął w Kanale Sueskim na sześć dni, blokując jeden z najważniejszych szlaków żeglugowych na świecie.
Niecały rok później, w marcu 2022 r., siostrzany statek Ever Given, Ever Forward, utknął w zatoce Chesapeake na ponad miesiąc.
Czytaj też:
Zobacz, co widzi kapitan kontenerowca, gdy przepływa przez Kanał Panamski [video]Czytaj też:
Ruch w cieśninie Bosfor wstrzymany. Statek z Ukrainy utknął na mieliźnie