Carlsberg spisał całą wartość swojego rosyjskiego biznesu i rozwiązał umowy zezwalające lokalnej spółce zależnej na sprzedaż produktów firmy. Decyzja zapadła trzy miesiące po objęciu kontrolą państwa spółki zależnej duńskiego browaru, Baltiki, największej i najpopularniejszej marki piwa w Rosji.
Koniec Carlsberga w Rosji
W oświadczeniu Carlsberg stwierdził, że po przejęciu przedsiębiorstwa firma doszła do wniosku, że „nie widzi drogi do wynegocjowanego innego rozwiązania dotyczącego wyjścia z Rosji”.
„Nie dajemy się zmuszać do zawarcia umowy na niedopuszczalnych warunkach, co usprawiedliwia nielegalne przejęcie naszego biznesu w Rosji” – czytamy w komunikacie.
Rosja przejmuje zakłady Carlsberga
Baltika została przekazana pod kontrolę państwa rosyjskiego w lipcu, miesiąc po ogłoszeniu przez Carlsberga, że znalazł kupca na rosyjską część swojego biznesu. Preferowanym oferentem został Arnest, wiodący producent opakowań metalowych i aerozoli w Rosji, poinformowały osoby mające bezpośrednią wiedzę z rozmów.
Po zajęciu browaru na stanowisko dyrektora Baltiki mianowany został bliski przyjaciel Władimira Putina z rodzinnego Petersburga Taimuraz Bolloev. Pozostawił większość kierownictwa Carlsberga na miejscu i początkowo dał do zrozumienia, że jest gotowy przejąć działalność spółki po cenie podobnej do tej uzgodnionej z Arnestem.
W lipcu Putin powiedział, że Rosja znacjonalizowała Carlsberga i Danone, ponieważ „zarządy tych firm próbowały wywierać presję na obywateli Rosji, ich pracowników, grożąc możliwymi zwolnieniami w przypadku wyrażenia przez nich określonej postawy obywatelskiej”. Nie jest jasne, dlaczego Carlsberg został ukarany, podczas gdy jego największy konkurent, holenderski browar Heineken, otrzymał w sierpniu pozwolenie na sprzedaż swojej rosyjskiej działalności firmie Arnest ze stratą 300 mln euro.
Czytaj też:
Węgierski bank skreślony z listy „sponsorów wojny”Czytaj też:
Te koncerny najlepiej zarabiają w Rosji. Forbes publikuje listę wstydu