Zaskakujące słowa ministra Budy: Zastanawiam się, co dalej z Marcelinką

Zaskakujące słowa ministra Budy: Zastanawiam się, co dalej z Marcelinką

Waldemar Buda i Marcelinka
Waldemar Buda i Marcelinka Źródło:X / Waldemar Buda
Wyniki wyborów parlamentarnych sprawiły, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest zmiana władzy. O sytuację w Ministerstwie Rozwoju i Technologii mówił minister Waldemar Buda.

Jak wynika z oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej, najbardziej prawdopodobny scenariuszem na przyszłe miesiące jest zmiana władzy. Rząd stworzą partie opozycji demokratycznej. Czy w ministerstwach trwa już pakowanie kartonów? Pytany był o to minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

Buda: Jestem gotowy odejść w każdej chwili

Na antenie Polsat News o najbliższe tygodnie pytany był minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. To on był odpowiedzialny z rządowy program Bezpiecznego Kredytu 2 proc.

– Jak przychodziłem, to mówiłem już, że jestem gotowy odejść w każdej chwili. Jedyne co, to w ministerstwie mam kota Marcelinę i zastanawiam się, co dalej z Marcelinką. Przywiozłem go z Łodzi ze schroniska, gdzie żył w bardzo złych warunkach, a dziś ma warunki bardzo dobre – zaskakująco zadeklarował na antenie Polsat News minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

PiS rozliczy nowy rząd z realizacji obietnic

Minister Waldemar Buda przyznał, że zmiany w demokracji są rzeczą naturalną. Oświadczył także, że ma już wydrukowany program 100 konkretów KO na pierwsze 100 dni rządów i ma zamiar sprawdzać, czy będzie realizowany.

– Demokracja na tym polega, że władze się zmieniają. Odnieśliśmy gigantyczny sukces, ale jeśli opozycji uda się stworzyć rząd, to proszę bardzo. Ja wczoraj wydrukowałem sobie program stu konkretów na sto dni i będziemy obserwować, czy są w stanie realizować swój program, bo to jest najważniejsze. Będziemy sprawdzać, czy zrealizowane przez nas programy zostaną utrzymane, bo to jest najważniejsze dla Polaków, a nie to, czy Waldemar Buda jest ministrem – powiedział.

– Jak rządzi się dwie kadencje, to czasem można robić doskonałe rzeczy, ale jest pewna fala zmian. Nikomu w Polsce nie udało się rządzić trzy kadencje. Może Polacy mówią “niech porządzi ktoś inny – dodał minister Waldemar Buda.

Koalicja przyjmie budżet PiS-u

Minister pytany był także o kwestie budżetowe. Od rana rozgorzała bowiem dyskusja na temat tego, czy nowy rząd zdąży przyjąć własny projekt ustawy budżetowej. Zdaniem Waldemara Budy jest to mało prawdopodobne.

– Koalicja nie przygotuje żadnego budżetu, bo nie będzie potrafiła, więc przygotuje ten, który my przygotowaliśmy. W 2024 roku będzie go sobie nowelizować i nie ma w tym nic dziwnego. Może znowelizować w lutym budżet, który przyjmie w styczniu – powiedział minister.

Czytaj też:
Ministerstwo przedstawiło dane dotyczące budżetu. Wzrost wydatków
Czytaj też:
Rząd nie docenił „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”. Korzystamy z pieniędzy na przyszły rok