Poseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Domański jest typowany w mediach na przyszłego ministra finansów. Jak powiedział na antenie TVN24, zapowiadana przed wyborami podwyżka płac dla nauczycieli mogłaby wejść w życie już 1 stycznia. 20 proc. podwyżki dla pracowników budżetówki miałyby zostać wprowadzone najszybciej jak to możliwe.
Umowa koalicyjna
W podpisane w piątek umowie koalicyjnej znalazł się ogólny zapis dotyczący wzrostu płac dla pracowników budżetówki, w tym nauczycieli. Zabrakło jednak konkretów, w zapisach umowy nie ma skali planowanych podwyżek.
Domański pytany o to, czy nowy rząd nie zrezygnuje z tych podwyżek, by zmniejszyć deficyt sektora finansów publicznych, zaprzeczył. Powiedział, że zapisy w umowie są drogowskazem dla przyszłego rządu i jest wola polityczna, by wszystkie te postulaty realizować. O terminie wprowadzenia podwyżek i skali będzie jednak decydować nowa Rada Ministrów.
Postulaty gospodarcze koalicji
W umowie koalicyjnej pojawiły się także ogólne zapisy dotyczące zmian w systemie podatkowym, ale nie ma w niej jednego z najważniejszych postulatów wyborczych ugrupowania Donalda Tuska, czyli podwyższenia kwoty wolnej od podatku z obecnych 30 do 60 tys. złotych.
„Będziemy pracować nad konkretnymi rozwiązaniami” – zapewnił. Domański dodał, że planowana jest reforma systemu podatkowego i ma być ona przeprowadzona „w sposób odpowiedzialny i kompleksowy”.
Domański powiedział też, że jeśli koalicja utworzy nowy rząd, będzie pracować nad rozwiązaniami mającymi ograniczyć podwyżki cen energii dla gospodarstw domowych. Stwierdził, że zamrożenie cen energii powinno obowiązywać jeszcze przez połowę roku 2024.
Czytaj też:
Rząd chce przedłużyć Tarczę Solidarnościową. Sasin: „Nie możemy pozwolić"Czytaj też:
Podwyżki dla nauczycieli w przyszłorocznym budżecie? Kandydat na ministra zabiera głos