Strajk niemieckich kolejarzy. „Powinna ich zastąpić sztuczna inteligencja”

Strajk niemieckich kolejarzy. „Powinna ich zastąpić sztuczna inteligencja”

Pociąg Deutsche Bahn
Pociąg Deutsche Bahn Źródło:Shutterstock / Kapi Ng
Trwa strajk niemieckich maszynistów. Jak podaje dziennik „Bild”, liberalna partia FDP chciałaby, aby w przyszłości kolejarzy zastąpiła sztuczna inteligencja. Celem partii jest automatyzacja niemieckich kolei na poziomie 20 proc. w ciągu najbliższych 15 lat.

Jak mówi cytowany przez „Bild” Bernd Reuther, rzecznik ds. polityki transportowej grupy parlamentarnej FDP w Bundestagu, postulat zwiększenia automatyzacji niemieckiej kolei jest zgodny z celami środowiskowymi Deutsche Bahn. Dzięki wprowadzeniu autonomicznych pociągów, jak mówi Reuther, nie byłoby potrzeby „polegania na maszynistach”.

Maszyniści zaniepokojeni

„Jeśli rozwój kolei będzie postępował tak jak obecnie, za 30-40 lat nie będziemy potrzebować maszynistów. Jeśli sprawy potoczą się szybko, za 20 lat pociągi będą jeździć autonomicznie. Maszyniści się tego boją” – powiedział w rozmowie z dziennikiem prof. Markus Hecht z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie.

Strajk, jeden z najbardziej znaczących w niemieckiej kolei od lat, został ogłoszony w poniedziałek przez Clausa Weselsky'ego, przewodniczącego GDL, związku zawodowego reprezentującego niemieckich maszynistów. Weselsky powiedział, że negocjacje z szefami kolei zostały zerwane i oskarżył głównego negocjatora krajowego przedsiębiorstwa kolejowego Deutsche Bahn o „oszustwo”, szczególnie w odniesieniu do najnowszej oferty.

Krótszy tydzień pracy

Najbardziej kontrowersyjną kwestią w sporze pracowniczym jest liczba godzin, które muszą przepracować maszyniści pracujący w systemie zmianowym. Związek domagał się 35 godzin tygodniowo, podczas gdy Deutsche Bahn zaproponowało 37 godzin tygodniowo.

Maszyniści pracują obecnie 38 godzin tygodniowo. Związek żąda także podwyżki płac o 555 euro, czyli około 600 dolarów miesięcznie dla wszystkich swoich pracowników, co oznacza 18-procentowy wzrost wynagrodzeń początkowych. Najnowsza oferta Deutsche Bahn, którą związek odrzucił, przewidywałaby prawie 13-procentową podwyżkę dla pracowników, którzy pracują przez pełne 38 godzin tygodniowo.

Czytaj też:
Szykują się kolejne strajki w Europie. Pasażerowie będą mieli kłopoty
Czytaj też:
PKP będzie mieć konkurencję? Wiceminister stawia sprawę jasno