Mniej regulacji, więcej przestrzeni do tworzenia innowacji. Mocny apel biznesu ws. konkurencyjności przemysłu
Artykuł sponsorowany

Mniej regulacji, więcej przestrzeni do tworzenia innowacji. Mocny apel biznesu ws. konkurencyjności przemysłu

Dodano: 
Forum Nowego Przemysłu
Forum Nowego Przemysłu Źródło: Materiały prasowe / PTWP
Polski biznes wie, czego potrzebuje, aby budować polski przemysł i skutecznie konkurować na arenie międzynarodowej – to jedno z przesłań zakończonego w Katowicach Forum Nowego Przemysłu.

Dwa dni dyskusji skupione były wokół szans, zagrożeń, najważniejszych trendów i czynników kształtujących przemysł dzisiaj i jego rozwój w przyszłości. Cykl debat na temat stanu i wyzwań stojących przed polskim przemysłem i produkcją – „The Industry of Tomorrow, Przemysł jutra” – zorganizowano 14 i 15 października w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.

Forum Nowego Przemysłu to nowa, szeroka formuła, rozwijająca dotychczasową Konferencję Nowy Przemysł 4.0. Program tegorocznego wydarzenia obejmował kilkanaście debat, prezentacji i wystąpień dotyczących najważniejszych wyzwań, wobec których stoją krajowe przedsiębiorstwa. W przestrzeniach Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, uczestnicy konferencji przyglądali się realiom, wyzwaniom i przemianom, które kształtują polski przemysł.

– Przez ostatnie trzy dni Katowice były stolicą nowoczesnego przemysłu. Tego przemysłu, który teraz, i w Polsce i w Europie decyduje o naszym bezpieczeństwie i naszej suwerenności. Forum Nowego Przemysłu było okazją do szerokiej debaty o wyzwaniach, przed którymi stoją firmy produkcyjne w okresie m.in. cyfrowej transformacji i niepokojów geopolitycznych.

Dzisiaj, oprócz ekonomicznej i technologicznej konkurencyjności, przemysł musi mieć zapewnione sprzyjające otoczenie regulacyjne i energię po akceptowalnych cenach. Cieszę się, że o wszystkich tych aspektach mogliśmy w tym roku porozmawiać z gośćmi, którzy doskonale znają i poruszają się w realiach przemysłowego ekosystemu – mówi Wojciech Kuśpik, prezes zarządu Grupy PTWP, organizatora konferencji.

W trakcie sesji inaugurującej Forum Nowego Przemysłu jej uczestnicy podkreślali kluczową rolę współpracy przemysłu i administracji publicznej, która w obliczu nowych wyzwań w architekturze bezpieczeństwa politycznego i gospodarczego buduje realną siłę i odporność państwa. Uczestnicy zwracali uwagę na fakt, że polską racją stanu jest suwerenność, której narzędziem – o fundamentalnym znaczeniu dla przemysłu – jest tania energia. Grzegorz Wrona, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, podkreślał, że polska gospodarka jest silna. Rząd ma strategię dla przemysłu polegającą na zwiększaniu udziału komponentu krajowego w procesach inwestycyjnych.

– Obecnie ministerstwo podejmuje energiczne działania dotyczące udziału local content w kluczowych inwestycjach. W ministerstwie wnikliwie przeglądamy strategie spółek skarbu państwa. Chcemy, żeby w jak największym stopniu skupiały się na inwestycjach, które powinny wiązać się z interesem kraju. Skupmy się na inwestycjach, które wiążą się z konkurencyjnością, rozumianą jako zapewnienie taniej, stabilnej i oczywiście niskoemisyjnej energii. Polski rząd chce pomóc przedsiębiorcom, dlatego chcemy skracać procesy administracyjne, które dzisiaj hamują działania. Rozwój technologii i ochrona rynku przed nieuczciwą konkurencją to priorytety – podkreślał minister Grzegorz Wrona.

Forum Nowego Przemysłu

W obszarze energii wtórował mu Roman Przybylski z Grupy Kęty, który zwracał uwagę, że problemem dla przemysłu, nie tylko polskiego, ale i w skali europejskiej są jej ceny.

W polskim miksie energetycznym mamy cały czas około 70% źródeł kopalnych. Nasi klienci wymagają, żebyśmy korzystali z zielonej energii, a my nie mamy do takiej dostępu. To wpływa na konkurencyjność zarówno naszą, jak i znakomitej części przemysłu europejskiego – wskazywał Roman Przybylski, prezes zarządu Grupy Kęty.

W ramach Forum Nowego Przemysłu niejednokrotnie powracał temat relacji administracja rządowa – przemysł i regulacji, zarówno krajowych, jak i unijnych, jako tego obszaru, który jest dynamiczny i ma znaczący wpływ na gospodarkę.

Andrzej Skolmowski, prezes zarządu Grupy Azoty zwracał uwagę, że obecnie istotne dla całego przemysłu w Europie jest zwrócenie uwagi na warunki w jakich prowadzi swoją działalność. Postulował, aby wszystkie wprowadzane regulacje ze sobą współistniały, a dyskusja o roli przemysłu miała charakter biznesowy.

– Dla przykładu w sektorze chemicznym konkurencyjność sektora jest budowana przez regulacje, które nie są dopasowane do jego specyfiki. Dyskusja o branży, dotyczy perspektywy najbliższych 10 lat, dlatego wszelkie działania regulacyjne wpływające na naszą zdolność do rywalizacji na europejskim i globalnym rynku muszą uwzględniać dalekowzroczne myślenie a w pierwszym okresie ochronę. Musimy proponować mechanizmy, które pozwolą nam dostosować się do wprowadzanych regulacji, z uwagi na presję producentów z krajów, które prawodawstwu unijnemu nie podlegają. Bez takiego podejścia nie będzie sektora chemicznego w Europie. Pozytywne jest to, że decydenci zauważyli ten problem, jednak musimy nieustannie zwracać uwagę na takie zagrożenia – apelował Andrzej Skolmowski.

Warto także zwrócić uwagę na konieczność inwestowania w dostosowanie firm do unijnych regulacji, kosztem innowacyjności i usprawnienia produkcji. A powinniśmy iść dokładnie w przeciwnym kierunku – mniej regulacji, więcej innowacji – wtórował Roman Przybylski.

Z tym podejściem zgodził się Robert Stobiński, prezes zarządu Grupy Amica, który stwierdził, że w wyniku wprowadzanych regulacji nie jesteśmy w stanie konkurować z producentami pozaeuropejskimi.

– Cieszę się, że przemysł coraz głośniej postuluje, aby decydenci zastanowili się czemu ma służyć wprowadzanie kolejnych regulacji. Gdybyśmy chcieli czysto ekonomicznie podejmować decyzje to powinniśmy jutro zamknąć fabryki w naszym kraju, ze względu na koszty produkcji. Jednakże w Polsce przez ostatnie 20 lat jasno pokazaliśmy, że potrafimy i nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Nie ograniczajmy tego. Wystarczy nie przeszkadzać przemysłowi, a on sobie da radę – podkreślał Robert Stobiński.

W podobnym tonie wypowiadał się Przemysław Sztuczkowski, prezes zarządu Cognor, który zwrócił uwagę, że hutnictwo europejskie jest obciążone obowiązkami wynikającymi z ETS. Podkreślił, że sektor hutniczy w Polsce został zrestrukturyzowany, był dochodowy, co zaburzyło wprowadzenie zielonego ładu. Zauważył, że w administracji rządowej jest zrozumienie tej sytuacji i istnieje chęć do rozmów. Jest to o tyle istotne, że w obliczu wyzwań geopolitycznych waga i rola hutnictwa ma kluczowe znaczenie.

Forum Nowego Przemysłu

– Obecnie duży nacisk kładziemy na odbudowę naszego potencjału obronnego. Nie jest to możliwe bez rozwijania branży hutniczej. Nasze huty są jedynym producentem stali dla pocisków kaliber 155 mm. Był taki moment, że nagle wszyscy chcieli produkować ten typ uzbrojenia, a koncepcja obejmowała składanie tego kalibru od początku do końca w Polsce. Dzisiaj to już się dzieje, ale wymagało to naszej inicjatywy, aby uświadomić otoczeniu, że my tę niezbędną stal produkujemy od lat – mówi Przemysław Sztuczkowski.

Podczas debaty o ochronie przed nierówną konkurencją Zbigniew Liptak z EY przypomniał, że Unia Europejska jest wciąż jedną z trzech wiodących sił przemysłowych na świecie, która jest największym eksporterem towarów per capita.

– Mamy nadwyżkę handlową większą niż chyba Chiny. Europejczyków zatrudnionych w przemyśle jest wciąż kilka razy więcej niż Amerykanów. Stany Zjednoczone dopiero odbudowują swój przemysł. Obecnie administracja Donalda Trumpa – poprzez m.in. cła handlowe – próbuje przesunąć bogactwo świata w stronę USA. Europa jest sprowadzana do roli junior partnera, który będzie musiał wybrać jedną ze stron: Amerykę lub Chiny. Grozi nam degradacja – ocenił Zbigniew Liptak, partner w EY.

Zdaniem Andrzeja Losora, członka zarządu Heidelberg Materials Polska,od stycznia 2026 r., zacznie się nowa era dla europejskiego przemysłu, gdyż wejdziemy w nowy etap komplementarnych regulacji, tj. systemu ETS2 i związanego z nim mechanizmu ochronnego dla europejskich producentów – CBAM.

Wspomniał również, że na rynku europejskim pojawiają się rozwiązania, które zapewniają pierwszeństwo firmom europejskim i chociaż jest to krok w dobrym kierunku, to wciąż brakuje nam konsekwencji.

Co z tego, że usługa nie może być spoza UE, skoro już wszystkie materiały mogą być. Powinniśmy być konsekwentni i chronić wspólne dobro, jakim jest wspólny rynek. Local content powinien być zawarty nie tylko w usłudze, ale również w materiale – podkreślił Andrzej Losor.

W dyskusji nad przyszłością przemysłu Michał Kot z Siemens Polska wskazał cztery megatrendy, które będą definiować przedsiębiorstwa produkcyjne w nadchodzących latach.

– Pierwszy to demografia. Powstaje duża luka kompetencyjna, a liczba osób, które kreują wartość dodaną w gospodarce zmniejsza się. To niebezpieczne zjawisko, zwłaszcza w kontekście zwiększającej się grupy beneficjentów systemów socjalnych. Drugi megatrend to urbanizacja. Stopniowe przybywanie miast powyżej 10 mln mieszkańców powoduje jeszcze większą potrzebę budowy smart cities, w tym połączonych usług czy inteligentnego zarządzania systemami transportu. Trzeci trend to glokalizacja czyli przybliżenie łańcuchu dostaw do rynku zbytu. Polska z racji na swoją pozycje geograficzną ma relatywnie dobrą pozycję. Jesteśmy w dobrym miejscu na mapie Europy. Wreszcie ostatni, który spina wszystkie inne, czyli cyfryzacja. To ona jest kluczem do przyszłości – podkreślał Michał Kot, dyrektor działu sprzedaży w Siemens Polska.

Wpisując się w dyskurs o krajobrazie polskiego przemysłu, Marcin Somla, head of sales z firmy WEBCON, przyrównał ten strategiczny obszar do pudełka pełnego zębatek. To dynamiczny system oddziaływania, w którym smarem jest informacja, pozwalająca na jego płynne i trwałe funkcjonowanie.

Kluczowe jest, żeby ten smar był odpowiedni, a wszystkie trybiki sprawnie działały. Dzisiaj jestem w momencie, kiedy zakończyliśmy erę myślenia o automatyzacji. Czas na kolejny, odważny krok, czyli rozpoczęcie fazy zdobycia zdolności do szybkiej adaptacji do zmian – zauważył Marcin Somla.

Adaptacja do zmian wymaga transformacji modeli biznesowych. Ireneusz Borowski z Dassault Systèmes przekonywał, że w ekosystemie jakim jest przedsiębiorstwo transformacja to proces ciągły, który nie kończy się. W swojej wypowiedzi przytoczył wyniki badań dotyczących transformacji cyfrowej polskich firm, z których wynika, że prawie 30 proc. przedsiębiorstw uznało, że zakończyło proces cyfrowej transformacji.

– Po dopytaniu, co konkretnie oznaczało to „zakończenie”, okazało się, że większość z tych firm w okresie pandemii po prostu wdrożyła komunikatory internetowe, takie jak Teams, i uznała ten krok za pełną digitalizację. Sama zmiana narzędzi komunikacji nie jest transformacją cyfrową, lecz zaledwie jej pierwszym, bardzo podstawowym etapem – podsumował Ireneusz Borowski, Country Manager Poland, Dassault Systèmes.

W dyskusji podczas Forum Nowego Przemysłu pojawił się również aspekt fabryk. W tym kontekście na problem wyboru trafnego modelu biznesowego w dłuższej perspektywie, na przykład dekady, zwrócił uwagę Wojciech Klimek, członek zarządu ds. produkcji w FAKRO. Ekspert podkreślał, że antycypując przyszłość przemysłu nie znamy dzisiaj wszystkich czynników, które będą istotne za 10 lat. Jako przykład podał sztuczną inteligencję, która dopiero w ostatnich latach zmieniła reguły gry.

Przyszłości nie da się przewidzieć, co więcej, nie myślimy w ogóle przez pryzmat skutków, jakie generują wynalazki. Dobitnym przykładem jest smartfon, który zmienił sposób komunikowania, kupowania czy dostępności użytkowników – podkreśla Wojciech Klimek.

Polska jest jednym z najbardziej uprzemysłowionych krajów Europy. Ta gałąź gospodarki odpowiada za ponad 20% PKB i daje zatrudnienie co piątemu pracownikowi w naszym kraju. Szeroka dyskusja o przemyśle – o szansach i wyzwaniach, przed którymi stoi, pozwala zdefiniować zagrożenia i kreślić scenariusze rozwoju w przyszłości.

– Na rozwój branż związanych z produkcją przemysłową wpływa dzisiaj tak wiele czynników, jak nigdy wcześniej. Dla Forum Nowego Przemysłu staraliśmy się stworzyć kompletną agendę, która będzie odzwierciedlać wszystko to, co aktualnie definiuje przemysł i kształtuje jego przyszłość. Ogromną wartością tego wydarzenia są prelegenci i goście. Ich doświadczenie i praktyczna perspektywa pozwoliły nam pokusić się o kompleksową ocenę sytuacji, w jakiej obecnie znajdują się przedsiębiorstwa produkcyjne, a także wskazanie aspektów, które określą ich rolę w nowym układzie, w którym fundamentalną rolę odgrywają suwerenność i bezpieczeństwo – mówi Aleksandra Helbin, redaktorka naczelna WNP.

Zwieńczeniem pierwszego dnia Forum Nowego Przemysłu było rozstrzygnięcie czwartej odsłony konkursu The Best of Industry 4.0. Laureaci zostali wyłonieni w dwóch kategoriach: „Zakład produkcyjny”, dla obiektów konsekwentnie stawiających kroki na drodze do stworzenia „fabryki przyszłości”, oraz „Technologia”, stawiającej na piedestale rozwiązania wyprzedzające konkurencję i wprowadzające użytkownika na nowy poziom cyfrowej transformacji.

Statuetki za najlepsze technologie trafiły do: Schneider Electric, Fronius, Dassault Systemes, BSH i Dematec Polska.

Tytuł najlepszych zakładów produkcyjnych otrzymały: Zakład Elemental Strategic Metals (Elemental Group), Fabryki firmy Wiśniowski, zakład Seco/Warwick i zakład TYMBARK-MWS (Grupa Maspex).

Ważną częścią tegorocznej edycji wydarzenia była towarzysząca im konferencja Przemysł dla obronności, której celem jest stworzenie przestrzeni do dialogu polskiego biznesu przemysłowego i pokazania jak zaktywizować jego udział w sektorze obronnym.

Forum Nowego Przemysłu pozostaje elementem cyklu wydarzeń pod hasłem „The Industry of Tomorrow. Przemysł jutra”. Równolegle w przestrzeniach Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach odbyły się: 17. Międzynarodowe Targi Obrabiarek, Narzędzi i Technologii Obróbki TOOLEX, 10. Międzynarodowe Targi Spawalnicze ExpoWELDING oraz premierowa konferencja Przemysł dla obronności.

Udział w Forum Nowego Przemysłu zarejestrowało 800 uczestników, w tym 700 uczestniczyło w wydarzeniu stacjonarnie.