Pawlak: porozumienie PGNiG z Iranem "ryzykowne"

Pawlak: porozumienie PGNiG z Iranem "ryzykowne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, decyzja zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa dotycząca wstępnego porozumienia z Iranem w sprawie importu gazu była "trochę ryzykowna".

Wicepremier powiedział w czwartek w radiowych "Sygnałach dnia", że choć Iran ma bardzo duże zasoby gazu, to jednak - z polskiej perspektywy - gazu można poszukiwać "trochę bliżej".

Pawlak mówił, że inicjatywy prezydenta i poprzedniego rządu w sprawie dywersyfikacji dostaw gazu lokowały jego poszukiwania "trochę bliżej, w krajach o bardziej stabilnej pozycji w (...) relacjach międzynarodowych".

Na początku lutego PGNiG poinformowało, że podpisało w Teheranie list intencyjny z Iranian Offshore Oil Company w zakresie współpracy dotyczącej zagospodarowania już odkrytych irańskich złóż gazu i kondensatu.

Spółka nie podała szczegółów, ale pod koniec lutego irańska agencja informacyjna ISNA poinformowała, że polski koncern ma zainwestować w Iranie 1 mld USD w projekty eksploatacji ropy i gazu na złożu o szacowanych zasobach 100-250 mld m sześciennych gazu i 100-200 mln ton ropy. Według tych doniesień Iran zaproponował też dostawy do przyszłego polskiego terminala gazu skroplonego.

Pawlak powiedział, że zwracał się z prośbą do poprzedniego zarządu PGNiG o informację nt. współpracy z Iranem. Według słów wicepremiera zarząd, na którego czele stał do zeszłego tygodnia Krzysztof Głogowski, podkreślił w odpowiedzi, iż rozmowy z Irańczykami były "wstępnym rozpoznaniem możliwości".

Spółka czeka teraz na decyzję polityczną, tym bardziej, że w międzyczasie zmienił się zarząd PGNiG.

"Myślę, że będzie czas na przeprowadzenie rozmowy. Premier powołał pod swoim kierownictwem specjalny zespół ds. bezpieczeństwa energetycznego. Myślę, że to jest właśnie temat na posiedzenie takiego zespołu i na podjęcie decyzji" - powiedział Pawlak.

Iran ma drugie po Rosji złoża gazu ziemnego na świecie, więc możliwość uczestniczenia w ich eksploatacji budzi zainteresowanie wielu firm. Na początku marca szwajcarska spółka EGL powiadomiła o podpisaniu wielomiliardowego kontraktu na kupno gazu od irańskiej państwowej firmy gazowej NIGEC (National Iranian Gas Export Company).

Na mocy tego kontraktu NIGEC dostarczy EGL w ciągu 25 lat do 5,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Szwajcarska spółka ma sprzedawać surowiec europejskim klientom. Dostawy mają ruszyć w 2009 roku i wzrosnąć, gdy powstanie gazociąg transadriatycki, który ma połączyć systemy przesyłu gazu w Albanii, Grecji i Włoszech ze złożami kaspijskimi, środkowowschodnimi i rosyjskimi. TAP ma wejść do eksploatacji w 2012 roku.

Kontrakt EGL jest jednak przedmiotem wnikliwej uwagi, ponieważ na Iranie ciążą obecnie sankcje uchwalone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Na początku marca br. Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła w tzw. trzeci pakiet sankcji na Iran za odmowę wstrzymania programu atomowego. Rezolucja zaostrzyła środki zastosowane dotąd wobec Iranu, dotyczące m.in. zakazu podróżowania po świecie kolejnych osobistości irańskich oraz zamrażania irańskich aktywów za granicą.

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy podejrzewają, że Iran potajemnie dąży do budowy bomby atomowej. Teheran temu zaprzecza i podkreśla, że jego program atomowy ma wyłącznie cywilny charakter.

W 1995 r. USA nałożyły sankcje na Iran. Od 2001 r. kraj ten został wciągnięty przez administrację waszyngtońską na listę państw tzw. osi zła, czyli tych, które wspierają terroryzm.

pap, em