Mimo utrzymujących się wysokich cen ropy naftowej globalne zapotrzebowanie na energię wzrośnie o 50 proc. w ciągu najbliższych dwudziestu lat - przewiduje amerykański resort energii w najświeższym raporcie.
Świat będzie też nadal bardzo uzależniony od paliw kopalnych, zwłaszcza węgla i ropy.
Autorzy raportu ostrzegli, że bez obligatoryjnych przedsięwzięć mających przeciwdziałać ocieplaniu się klimatu, w 2030 roku emisja dwutlenku węgla spowodowana wykorzystaniem energii będzie o 51 proc. rocznie większa niż trzy lata temu.
Prognoza Departamentu Energii USA dotycząca ceny ropy w 2030 roku to 113-186 USD za baryłkę. Przewiduje się też, że produkcja elektryczności w elektrowniach atomowych wzrośnie o jedną trzecią. Na świecie przybędą 124 reaktory, z czego aż 45 w Chinach.
Pap, keb