Pakiet energetyczno-klimatyczny zaboli Polaków

Pakiet energetyczno-klimatyczny zaboli Polaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po wprowadzeniu w życie pakietu energetyczno-klimatycznego, za uprawnienia do emisji CO2 trzeba będzie płacić nawet 80 euro, czyli o wiele więcej niż przewiduje Komisja Europejska - wynika z udostępnionego w środę przez UKIE raportu grupy Societe Generale.

W przypadku podtrzymania unijnego zobowiązania do redukcji emisji dwutlenku węgla o 20 proc. do 2020 roku, w 2012 roku cena za prawo do emisji tony CO2 wzrośnie z obecnych ok. 25 euro do 37 euro, zaś do roku 2020 - do 79 euro - głosi raport.

Natomiast jeśli UE zdecyduje się na redukcję emisji CO2 o 30 proc. (w przypadku międzynarodowego porozumienia post-Kioto), to cena wzrośnie nawet do 94 euro - prognozuje Societe Generale.

Raport potwierdza obawy polskiego rządu, że w przypadku sektora energii elektrycznej koszty zaproponowanego przez Komisję Europejską pakietu zostaną przerzucone na klientów. Polski rząd mówi o drastycznym wzroście cen nawet o 90 proc. A to dlatego, że produkcja energii w Polsce jest w 94 proc. oparta na węglu, a jego spalanie powoduje najwięcej emisji CO2, za które trzeba będzie płacić na specjalnych aukcjach. Im te prawa do emisji będą droższe, tym więcej będzie kosztował prąd.

"Ponieważ ten sektor w ograniczonym stopniu konkuruje z krajami spoza UE, przypuszczalnie będzie przenosić koszt uprawnień na klientów, bowiem nie będzie to zagrażało jego konkurencyjności. W szczególności nie ma ryzyka przeniesienia produkcji poza Unię" - napisali autorzy raportu.

W analizie dołączonej do przedstawionego w styczniu pakietu KE zakłada, że cena uprawnienia do emisji w 2020 roku wyniesie ok. 30 euro.

"Przeprowadziliśmy bardzo szczegółową ocenę gospodarczego wpływu naszych propozycji. Wierzymy, że nasze wyliczenia są tak bliskie rzeczywistości, jak jest to możliwe" - powiedziała rzeczniczka KE ds. środowiska Barbara Helfferich.

pap, keb