Wcześniej w poniedziałek zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski mówił o jednej skażonej próbce na 12 przebadanych.
Jażdżewski wyjaśnił, że wyniki badań prowadzonych w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach stale spływają do inspekcji. Wyniki badań wszystkich 23 próbek zatrzymanego przetworów i mięsa pochodzenia irlandzkiego mogą być znane ostatecznie w ciągu 2-3 dni - ocenił.
Dwie zakwestionowane próbki dotyczą boczku, który nie trafił na rynek. Partie mięsa, z których pochodziły próbki, zostaną zniszczone - podała inspekcja w komunikacie.
W pierwszej niezgodnej z wymaganiami próbce, pochodzącej z 20,5 tony partii boczku surowego z zakładu w woj. łódzkim, poziom dioksyn był przekroczony dziesięciokrotnie.
W drugiej próbce przekroczenie norm było 400 razy wyższe od obowiązujących norm. Próbka pochodziła z liczącej 1,887 tony partii boczku z zakładu w woj. mazowieckim. W innej próbce boczku z tego samego zakładu norma nie została przekroczona. Na badanie czekają jeszcze 3 próbki z tego zakładu. Również w pozostałych siedmiu przebadanych już próbkach nie stwierdzono przekroczenia poziomu dioksyn.
Zgodne z normami były: próbka z boczku pochodzącego z zakładu w woj. świętokrzyskim z mięsa wyprodukowanego 17 listopada, próbka z wątroby wieprzowej mrożonej z zakładu w woj. małopolskim i próbka mięsa rozdrobnionego wieprzowego z głów z zakładu w woj. śląskim. Nieskażone są też cztery próbki pasztetów z zakładów woj. wielkopolskiego.
Według Jażdżewskiego takie dysproporcje w dotychczasowych wynikach świadczą o tym, że nie cała partia kwestionowanego mięsa z Irlandii była skażona. "W zależności od czasu wyprodukowania mięsa - ubicia zwierząt - poziom dioksyn radykalnie się różni. Najwidoczniej w mięsie najpóźniej wyprodukowanym te stężenia są przekroczone, a ze zwierząt wcześniej ubitych - próbki nie potwierdzają przekroczenia stężeń" - tłumaczył zastępca Głównego Lekarza Weterynarii.
Inspekcja Weterynaryjna po doniesieniach medialnych o możliwym skażeniu dioksynami wieprzowiny i wołowiny z Irlandii sprawdza partie mięsa sprowadzone do Polski przez importerów - w sumie ok. 660 ton.
ab, pap, ND