Złoty się umacnia

Złoty się umacnia

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Zdaniem analityków wtorkowa sesja na rynku FX przebiegała spokojnie. Wahania kursów były niewielkie jak na obecną sytuację rynkową. Poniedziałkowy wzrost rentowności obligacji nieznacznie wyhamował, a dalsze zmiany będą uzależnione od środowej aukcji MF.
Według analityków złoty jest niedowartościowany i w dłuższym terminie powinien się umacniać.

"W najbliższych tygodniach możliwe jest niewielkie osłabienie naszej waluty, ale nie powinno ono trwać długo. Jednak w perspektywie kilku najbliższych miesięcy złoty powinien się umocnić. Moim zdaniem złoty jest niedowartościowany i nie przedstawia aktualnego stanu naszej gospodarki" - powiedział Henryk Sułek z Banku Millennium.

"Umocnienie złotego nie musi jednak oznaczać zmiany trendu. Prawdopodobieństwo szybkiego i silnego umocnienia naszej waluty jest raczej niewielkie. Możliwy jest też kilkumiesięczny okres notowań w trendzie bocznym i wahania naszej waluty o kilka groszy" - dodał diler.

W dalszym ciągu decydujący wpływ na notowania złotego będą miały nastroje inwestorów na rynkach globalnych.

"Obserwowane w ostatnich dniach osłabienie forinta nie przełożyło się na notowania złotego, co jest zdecydowanie dobrym sygnałem. Być może są to pierwsze sygnały zerwania korelacji pomiędzy złotym a innymi walutami regionu. Niestety w dalszym ciągu decydujący wpływ na notowania naszej waluty będzie miała sytuacja na świecie oraz to jak nasza gospodarka będzie radzić sobie ze spowolnieniem" - powiedział Sułek.

Rynek obligacji pozostaje pod wpływem notowań złotego oraz informacji płynących z gospodarki.

"Po dość znacznym wzroście rentowności na rynku obligacji w poniedziałek, wtorek był dniem niewielkich zmian. W ostatnich dniach najbardziej wzrosła rentowność obligacji długoterminowych" -  powiedział Piotr Żółtkowski z Banku BPH.

"Obligacje krótkoterminowe są oceniane przez rynek dużo lepiej i to pomimo perspektywy środowej aukcji organizowanej przez MF. Informacja o aukcji została już zdyskontowana przez rynek w poniedziałek, więc zwiększona podaż nie powinna mieć znaczącego wpływu na ich rentowność. Dobrym sygnałem dla rynku jest brak podaży obligacji długookresowych, daje to szansę na poprawę ich rentowności" - dodał diler.

Zdaniem analityków w dłuższej perspektywie nad rynkiem obligacji wisi groźba utrzymania korelacji z rynkiem walutowym, co oznacza ryzyko dalszego wzrostu rentowności. Z drugiej jednak strony rynek cały czas ma w perspektywie zapowiedź kolejnych sprzedaży środków unijnych przez MF.

"Jeszcze w tym tygodniu istotną informacją będzie rezultat aukcji. Z uwagi na niewielką kwotę ważnym czynnikiem będzie popyt. W dłuższej perspektywie kluczowe będą wypowiedzi członków RPP oraz decyzje odnośnie stóp procentowych" - powiedział Piotr Żółtkowski.

ab, pap