Według danych odpowiedzialnych za stosunki gospodarcze oraz promocję inwestycji i handlu wydziałów ambasady polskiej w Berlinie udział rynku niemieckiego w imporcie Polski pozostaje z kolei na stabilnym poziomie od 23 do 25 proc.
Wartość polskiego eksportu do Niemiec wyniosła w 2008 r. 28,6 mld euro (o 9,6 proc. więcej niż rok wcześniej), zaś importu - 31,8 mld euro (o 12 proc. więcej niż w 2007 r.).
Wśród partnerów handlowych Niemiec Polska plasuje się na 11. miejscu pod względem obrotów, na dziewiątym - pod względem niemieckiego eksportu oraz na 12. - pod względem importu.
Około 60 proc. wzajemnych obrotów przypada na cztery zachodnioniemieckie kraje związkowe: Nadrenię Północną-Westfalię, Bawarię, Dolną Saksonię i Badenię-Wirtembergię. W eksporcie polskim do Niemiec czołową rolę odgrywają województwa: dolnośląskie, śląskie, wielkopolskie i mazowieckie.
Polacy sprzedają na rynek niemiecki głównie maszyny i urządzenia mechaniczne, części samochodowe, wyroby elektrotechniczne, meble oraz wyroby z żelaza i stali. Także w imporcie Polski z Niemiec dominują maszyny i urządzenia mechaniczne oraz samochody i części samochodowe. Niemcy eksportują ponadto na nasz rynek wyroby z tworzyw sztucznych.
Według autorów bilansu rok 2009 może przynieść spowolnienie dynamiki wzajemnych stosunków gospodarczych w związku z obecnym kryzysem. "Jeżeli wymiana pozostanie na tym samym poziomie, jak w 2008 r., będzie to bardzo dobry wynik. Dane z pierwszych dwóch miesięcy bieżącego roku nie są jednak pocieszające" - przyznał kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji w ambasadzie Jacek Robak.
Nadal poważną przeszkodę w rozwoju stosunków gospodarczych stanowią obowiązujące na niemieckim rynku pracy ograniczenia dla pracowników z nowych krajów UE, w tym Polski. W zeszłym roku rząd w Berlinie zdecydował o przedłużeniu o kolejne dwa lata (do 2011 r.) tego okresu przejściowego.
ab, pap