Reklama jak informacja
Komunikat sugerował, że sklepy ulegną likwidacji tymczasem chodziło o akcje promocyjną w ramach której nagrody przeznaczone dla uczestników konkursu zamknięto w sejfach w kształcie żabki. O tym jednak klienci mogli się dowiedzieć dopiero dzwoniąc pod podany w reklamie numer infolinii. Zdaniem UOKiK odesłanie do infolinii mogło sugerować, że dzwoniąc uzyskamy dodatkowe informacje na temat likwidacji sklepów, a nie akcji promocyjnej. Ponadto UOKiK zarzuca sieci, że informacje na temat akcji promocyjnej zostały przedstawione na planszach, które sprawiały wrażenie neutralnej informacji, a nie komunikatu reklamowego.
Żabka zapłaci
Prezes Urzędu uznała, że spółka, reklamując w ten sposób akcję promocyjną, a nie zakończenie działalności, wprowadziła konsumentów w błąd i nałożyła na nią karę w wysokości 1 553 317,81 zł. Ponadto przedsiębiorca musi opublikować decyzję UOKiK na swoich stronach internetowych oraz w jednym z dzienników ogólnopolskich.
Decyzja nie jest prawomocna. Przedsiębiorca może się od niej odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jacek Spychała z firmy "Żabka Polska" już zapowiada, że firma skorzysta z tej możliwości. - Uważamy, że dla przeciętnego konsumenta było jasne, iż akcja "Zamykamy Żabki" to działanie marketingowe - przekonuje.
PAP, arb