Sawicki uważa, że kraje UE powinny pracować nad nowymi kryteriami przydziału środków, tak "by poziom wsparcia rolników był bardziej wyrównany i bardziej sprawiedliwy". Obecnie kraje "dwunastki" otrzymują niższe dopłaty bezpośrednie w porównaniu z krajami "starej" Unii. Według szefa polskiego resortu rolnictwa, należy także utrzymać płatności w tzw. II filarze, czyli finansowe wspieranie rozwoju obszaru wiejskich. Zdaniem Sawickiego, jest to konieczne ze względu na wymagania stawiane rolnikom w zakresie ochrony klimatu i środowiska oraz funkcjami społecznymi wsi.
Aigner przyznała, że interesy poszczególnych krajów są różne, ale - jak zauważyła - bez dyskusji na temat WPR, nie da się doprowadzić do wspólnych uzgodnień. Dodała, że Niemcy upraszczają dopłaty i większość z nich nie jest już związana z wielkością produkcji rolnej.
Sawicki poinformował, że podczas spotkanie rozmawiano także o cenach w handlu i w przetwórstwie rolnym. Chodzi o zwiększenie przejrzystości ustalania cen i marż oraz wzmocnienie pozycji przetargowej producentów rolnych w tym zakresie. Dodał, że problem ten dotyczy całej UE, a nie tylko Polski, choć może dotyczyć różnych segmentów wytwarzania i handlu żywnością. Minister zaznaczył, że Niemcy są najważniejszym partnerem dla naszego kraju w handlu produktami rolno-spożywczymi. W 2009 r. eksport żywności do Niemiec wzrósł o 8,8 proc. w stosunku do poprzedniego roku i wyniósł 10,9 mld zł. Import zaś wzrósł w tym okresie o ponad 13 proc. i ukształtował się na poziomie 8,7 mld zł.
PAP, arb