Minister pracy Jolanta Fedak powiedziała, że rząd zwróci się we wtorek do partnerów społecznych o przesunięcie terminu ustalenia płacy minimalnej o kilka lub kilkanaście dni. - Z uwagi na to, że rząd musi dokładnie obliczyć, jakie będą skutki finansowe wszystkich innych konsekwencji podnoszenia tej płacy minimalnej - zaznaczyła.
1408 zł brutto
Związkowcy i pracodawcy negocjujący w ramach Komisji Trójstronnej uzgodnili wysokość płacy minimalnej na 2011 rok. Ma ona wynieść 1 408 zł brutto, co oznacza, że minimalne wynagrodzenie wzrośnie o 91 zł. Pracodawcy przystali na podniesienie płacy minimalnej w wysokości proponowanej przez związkowców pod warunkiem, że negocjowana będzie w ramach Komisji Trójstronnej umowa o zamówieniach publicznych.
Najniższe wynagrodzenie w wysokości 1 408 zł oznacza, że w przyszłym roku stosunek płacy minimalnej do średniego wynagrodzenia będzie na podobnym poziomie co obecnie. Oznacza to, że płaca minimalna wyniesie ok. 41 proc. średniego wynagrodzenia. Zgodnie z ustawą o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, wynagrodzenie to jest negocjowane w KT i przyjmowane przez rząd. W przypadku, gdy strony do 15 lipca nie porozumieją się, rząd określa płacę minimalną w rozporządzeniu, które ma wydać do 15 września. Rząd proponował płacę minimalną w wysokości nie mniejszej niż 1 386 zł brutto.
W ubiegłym tygodniu podczas posiedzenia Komisji Trójstronnej wicepremier Pawlak zaproponował, by poziom wzrostu płacy minimalnej zależał od koniunktury w gospodarce. Płaca minimalna miałaby stanowić od 40 do 50 proc. średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Przy wysokim wzroście PKB stosunek pensji minimalnej do średniej zwiększałby się, a przy małym wzroście PKB lub recesji - malał.
zew, PAP