Podlaskie firmy chętnie składały wnioski o unijne dotacje we wszystkich konkursach. Mirończuk podkreśliła, że konkurs w 2011 roku jest przez przedsiębiorców "bardzo oczekiwany". Ile pieniędzy w 2010 roku trafi do firm z UE z Regionalnego Programu Operacyjnego, jeszcze nie podsumowano.
Konkursy w 2011 roku będą także dla samorządów, wyższych uczelni, instytucji kultury. Pieniądze będą przeznaczone na przygotowanie terenów dla inwestorów, parków przemysłowych, budowę sieci teleinformatycznych, internetowych, inwestycje wodno-kanalizacyjne, inwestycje w odnawialne źródła energii czy gospodarkę odpadami. Ile pieniędzy będzie w tych konkursach, jeszcze nie wiadomo, gdyż - jak wyjaśniła Mirończuk - zależy to od rozstrzygnięć w konkursach prowadzonych w tym roku.
Podlaskie liczy jeszcze na dodatkowe środki w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, które ma otrzymać z podziału tzw. krajowej rezerwy wykonania. Region spełnił bowiem w wymaganym czasie odpowiednie kryteria, ale nie wiadomo jeszcze, ile to będzie pieniędzy. Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska informowała w ostatnich dniach w Białymstoku, że lista regionów, które dostaną te dodatkowe środki, będzie ogłoszona w styczniu 2011 i potwierdziła, że Podlaskie wymagania spełniło.
Pula pieniędzy do podziału z krajowej rezerwy wykonania to 512 mln euro. By dostać z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego środki z podziału tej rezerwy, region musi do końca grudnia 2010 roku wydać minimum 20 proc. środków unijnych z regionalnego programu operacyjnego. Obecnie 12 regionów spełniło ten warunek; które dotąd tego nie spełniły, minister Bieńkowska nie chciała powiedzieć.pap, ps