Według prognoz Banku Światowego rozwój chińskiej gospodarki będzie wolniejszy w 2011 roku, ale wciąż będzie ona forpocztą azjatyckiej ekspansji. Gospodarka Chin ma wzrosnąć w tym roku o 8,5 proc. Wzrost w roku 2010 wyniósł 10 proc.
Mimo polityki droższych kredytów, dzięki której Pekin chce utrzymać w ryzach presję inflacyjną i pomimo wolniejszego rozwoju tej - drugiej na świecie - gospodarki, kolosalny głód surowców i komponentów w Chinach będzie napędzał eksport w krajach azjatyckich. Dzięki temu Azja Wschodnia ma szanse cieszyć się silnym, choć bardziej umiarkowanym niż w roku ubiegłym, wzrostem do roku 2012 - głosi prognoza Banku Światowego.
PAP, arb