Poczta Polska zwalnia i... otwiera nowe placówki

Poczta Polska zwalnia i... otwiera nowe placówki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poczta Polska planuje w najbliższym czasie zwolnić ok. 8 tysięcy pracowników (fot. Wikipedia) 
Poczta Polska nie planuje zmniejszenia, ale zwiększenie liczby placówek pocztowych oraz ich rozbudowę - poinformował w Sejmie wiceminister resortu infrastruktury Maciej Jankowski. Chodzi przede wszystkim o większe miasta.
- Chciałbym zaprzeczyć, iż Poczta Polska planuje zmniejszenie ilości placówek pocztowych. Jest wręcz odwrotnie. Dyskutowane obecnie w kierownictwie przedsiębiorstwa plany zakładają zwiększenie ich ilości. Dotyczyć to będzie głównie dużych miast, ponieważ tam konsumenci najbardziej odczuwają niewystarczającą gęstość sieci placówek - powiedział Jankowski odpowiadając na pytania posłów PiS o planowane likwidacje urzędów pocztowych oraz redukcje zatrudnienia. Jankowski podkreślił, że z punktu widzenia państwa, rządu, ministra infrastruktury wymogi minimalne dotyczące sieci pocztowej pozostaną, "żadne zmiany nie są planowane". - Czasami następuje obok tworzenia nowych placówek pocztowych, przekształcanie już istniejących i zmiana ich charakteru prawnego. Za każdym razem powinno to być dokonane po dokładnych analizach zarówno zapotrzebowania klientów na usługi pocztowe, obrotu usługami pocztowymi na danym terenie oraz po konsultacji z lokalnymi samorządami - powiedział.

Wiceminister zwrócił uwagę, że placówki pocztowe to również agencje pocztowe. - W tej chwili ok. 40 proc. placówek pocztowych jest oparta o podmioty agencyjne - powiedział. Dodał, że jest to udział stosunkowo niewielki, jeżeli porównamy nasz kraj m.in. do Niemiec, czy Wielkiej Brytanii.

Jankowski opowiadając na pytanie dotyczące zwolnień pracowników, powiedział, że jest to zgodne z porozumieniem zawartym we wrześniu 2010 r. z zakładowymi organizacjami związkowymi Poczty Polskiej. Tymczasem 16 marca ponad tysiąc związkowców Poczty Polskiej protestowało przeciw planowanej likwidacji części urzędów i zwolnieniom grupowym. Uczestnicy manifestacji przeszli z warszawskiego Torwaru przed kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie zostawili petycję. Premier Donald Tusk poinformował, że zwrócił się do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka z prośbą o dokładne monitorowanie decyzji o zamykaniu urzędów pocztowych w niedużych miejscowościach. Podkreślił, że z "największą ostrożnością" urzędnicy będą podchodzili do takich decyzji. - Likwidacja urzędu pocztowego w małej miejscowości tylko wtedy, kiedy będzie absolutnie i bezwzględnie potrzebna do realizacji tego programu naprawczego poczty. A to oznacza, że w wielu miejscowościach jest poważne uzasadnienie społeczne, te urzędy będą dalej działały - mówił szef rządu.

W ubiegłym tygodniu prezes Poczty Polskiej Jerzy Jóźkowiak zarządził przegląd realizowanej strategii spółki w latach 2010-2015 oraz sprawdzenie zasadności likwidacji urzędów, tworzenia agencji pocztowych i restrukturyzacji zatrudnienia. Strategia przewiduje też, że w najbliższych kilku latach zatrudnienie zostanie ograniczone o ok. 8 tys. osób. Planom zwolnień grupowych sprzeciwiają się związki.

PAP, arb