Kilkuset robotników fabryki zegarków w miejscowości Chang'an (prowincja Guangdong na południu Chin) przez ponad pięć dni strajkowało przeciwko zbyt długiemu czasowi pracy.
Robotnicy skarżyli się, że regularnie zmusza się ich do brania nadgodzin - przeciętnie 5-6 dziennie. - Z tego powodu nie mamy już czasu na odpoczynek - powiedział robotnik, cytowany przez dziennik "Nanfang Dushi Bao". Według gazety, pracownikom, którzy nie przychodzą do pracy z wyprzedzeniem co najmniej 10 minut, opóźnia się wypłatę wynagrodzeń.
Według chińskich stron internetowych pośrednictwa pracy, fabryka Xinmin Guanli, która zatrudnia w sumie około 2 tys. osób, należy do japońskiej grupy Citizen.
zew, PAP