Zdaniem hiszpańskiej minister gospodarki Eleny Salgado gospodarki Hiszpanii i Włoch są "silne i zdywersyfikowane", stąd "nielogiczne" jest, że zostały "dotknięte przez niestabilność rynków".
- To nielogiczne, że Hiszpania czy Włochy są dotknięte przez niestabilność rynków. Mamy gospodarki zdywersyfikowane, silne, które zawsze potrafiły radzić sobie z problemami - przekonywała Salgado. - Jeśli uda nam się pokazać determinację, którą wszyscy mamy, rynki racjonalnie się uspokoją - stwierdziła.
W piątek na rynkach nastąpiła wielka wyprzedaż włoskich obligacji i akcji włoskich banków. Włoskie media nazwały ją "czarnym piątkiem". W poniedziałek do rekordowo wysokiego poziomu wzrósł koszt ubezpieczenia włoskiego długu.
Rynki finansowe obawiają się, że Włochy i Hiszpania mogą się dostać w spiralę zadłużenia, która dotknęła wcześniej Grecję, Portugalię i Irlandię, i że pomoc, jakiej udzieliły UE i MFW tym trzem państwom, nie wystarczy w przypadku dużo większych gospodarek włoskiej i hiszpańskiej.
zew, PAP