Pytany, czy w przypadku porozumienia eurogrupy, Polska powinna do niego dołączyć, Kowal odpowiada, że "nie wiadomo dokładnie, co jest w tym porozumieniu". - Jeżeli można coś ocenić intuicyjnie, to dziś nie ma warunków do tego, by Polska wchodziła do strefy euro. Natomiast myślę, że Polska powinna dbać o to, byśmy byli przy stole rozmów, by żadne istotne sprawy, nowe sprawy w Europie, nie działy się poza Polską, bo tak czy siak w jakiś sposób będą dotykały Polski - ocenia szef PJN.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel uzgodnili 5 grudnia m.in. wprowadzenie automatycznych sankcji wobec krajów, których deficyt przekracza 3 proc. PKB i wprowadzenie do prawodawstwa wszystkich krajów strefy euro tzw. złotej reguły, która utrzymywałaby w ryzach równowagę budżetową. Sarkozy podkreślił, że Francja i Niemcy "preferują" zmianę traktatu europejskiego przez 27 państw, aby wzmocnić dyscyplinę finansową w eurogrupie. Zaznaczył jednak, że jeśli okaże się to trudne, możliwe jest alternatywne wyjście: umowa przyjęta przez państwa eurogrupy, ale otwarta dla innych państw spoza niej.
PAP, arb