Na swój dwupiętrowy pokład A380 może zabrać ponad 500 pasażerów, podróżujących w trzech klasach. Samolot, którego rozpiętość skrzydeł wynosi prawie 80 metrów, mógłby pomieścić 70 samochodów. Dyrektor wykonawczy Airbusa Tom Enders w oczekiwaniu na dyrektywę poinformował, że firma już opracowała sposób naprawy usterki. - To kłopotliwa sprawa, ale zrobimy wszystko, co możliwe, by zapewnić bezpieczeństwo - mówił Enders.
Airbus poinformował, że wykrył nowe pęknięcia w skrzydłach dwóch A380. Doszło do tego podczas przeglądów rozpoczętych w następstwie incydentu z 2010 r., w którym silnik airbusa linii Qantas stanął w płomieniach i rozpadł się. Firma zapewniła, że pęknięcia nie są istotne, a latanie A380 jest bezpieczne. Już na początku stycznia wykryto mikropęknięcia w skrzydłach dwóch z sześciu A380 należących do Singapore Airlines. Według EASA najnowsza usterka jest jednak poważniejsza.
ja, PAP