W związku z masowymi protestami taksówkarzy rząd na razie odstąpił natomiast od planów wyrażenia zgody na wzrost liczby wydawanych licencji. Tą sprawą ma się zająć krajowy urząd ds. transportu, który będzie analizował sytuację w poszczególnych miastach.
Zgodnie z przedstawionym projektem będzie mogło powstać więcej aptek; szacuje się, że nawet kilka tysięcy. To rezultat zmiany ograniczenia prawnego - zmniejszenia liczby mieszkańców przypadających na jedną aptekę. Wzrost liczby takich punktów sprawi, że będą one musiały ze sobą konkurować, co w konsekwencji może doprowadzić do obniżenia cen. Ponadto część lekarstw będzie mogła być sprzedawana poza aptekami.
Kolejny krok to zapewnienie większej swobody właścicielom kiosków z gazetami, którzy będą mogli poszerzyć swój asortyment o inne artykuły. Poza tym pakiet przewiduje zniesienie minimalnych opłat za usługi adwokackie. Ta decyzja wywołała protest tej grupy zawodowej, która już zapowiedziała serię strajków.
Właściciele stacji benzynowych przestaną być związani umowami z jednym tylko dostawcą paliwa i będą mogli swobodnie szukać go tam, gdzie jest ono taniej oferowane. Kolejna transza deregulacji ma zostać przedstawiona przez rząd w najbliższych dniach.
zew, PAP