Trzy lata urlopu wychowawczego i nici z emerytury

Trzy lata urlopu wychowawczego i nici z emerytury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przez urlop macierzyński matki mogą mieć problemy z emeryturą (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
PSL w dyskusjach nad ustawą o podniesieniu wieku emerytalnego na każdym kroku podkreśla, że walczy o kobiety. Tymczasem kierowany przez tą partię resort pracy dyskryminuje je, za branie urlopów macierzyńskich - donosi "Gazeta Wyborcza".
- Z każdej strony słyszę, jak politycy stoją w obronie kobiet. Wdrażają prorodzinne rozwiązania. Jak im zależy, żeby rodziło się więcej dzieci. To wszystko fikcja – twierdzi pani Anna. Po trzyletnim urlopie wychowawczym ma problemy. Nie może dostać emerytury.

Wniosek w sprawie przejścia na wcześniejszą emeryturę złożyła rok temu. 59-letnia kobieta obliczyła, że po 30 latach pracy i osiągnięciu 55 roku życia spełnia wszystkie warunki. ZUS jej odmówił. Powodem tej decyzji był urlop wychowawczy, który pani Anna wzięła po urodzeniu syna. Te trzy lata zdaniem ZUS-u nie podlegają ubezpieczeniu, a przez to nie można ich zaliczyć do stażu pracy.

W maju 2011 roku Sąd Najwyższy stwierdził jednoznacznie, że urlop wychowawczy powinien zaliczać się do stażu pracy matek. Jednak ZUS nie bierze go pod uwagę. – Nie zmieniliśmy stanowiska w tej kwestii – twierdzi rzecznik ZUS Jacek Dziekan.

PSL w dyskusjach nad ustawą o podniesieniu wieku emerytalnego na każdym kroku podkreśla, że walczy o kobiety. - Sytuacja z urlopami wychowawczymi pokazuje, że wstawianie się za kobietami przez PSL ma wymiar polityczny. Politykom z tej partii chodzi o rozgrywki koalicyjne, a nie o interes kobiet. To czysta hipokryzja – przekonuje Bohdan Wyżnikiewicz, doktor nauk ekonomicznych z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

ja, „Gazeta Wyborcza"