"Polska gospodarka zwalnia, zerowy wzrost pensji"

"Polska gospodarka zwalnia, zerowy wzrost pensji"

Dodano:   /  Zmieniono: 
To nie kryzys, to rezultat - mawiał Kisiel (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
- Dane z rynku pracy potwierdzają, że polska gospodarka zwalnia. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło w marcu o 0,1 proc. w porównaniu z lutym, zaś roczny wzrost wyniósł 0,5 proc. - powiedział ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości Ignacy Morawski.

GUS podał, że w marcu wynagrodzenia wzrosły o 3,8 proc. rok do roku, natomiast zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw o 0,5 proc. rok do roku.

- Płace w przedsiębiorstwach wzrosły o 3,8 proc. rok do roku, co oznacza zerowy wzrost w ujęciu realnym, czyli po uwzględnieniu inflacji. Biorąc pod uwagę fakt, że realna dynamika konsumpcji jest wysoko skorelowana z dynamiką płac realnych, jest to wyraźny sygnał wskazujący, że popyt konsumpcyjny w Polsce pozostanie relatywnie słaby - podkreślił Morawski.

Czytaj więcej na Wprost.pl

Pensje rosną? I tak zjada je inflacja

- Dane są teoretycznie wsparciem dla przeciwników podwyżki stóp procentowych. Niska presja płacowa oznacza, że ryzyko uporczywego utrwalenia się inflacji jest ograniczone. Jednak wielu członków Rady Polityki Pieniężnej uważa, że nie jedynie spowolnienie, ale dopiero wyraźne spowolnienie gospodarki mogłoby stanowić argument przeciwko podniesieniu kosztu pieniądza. Obawiają się, że brak reakcji na wysoką inflację utrzymującą się przez wiele miesięcy nadszarpnąłby autorytet banku centralnego. Dlatego tylko bardzo słabe czwartkowe dane o produkcji przemysłowej mogą ograniczyć wpływy „jastrzębi" w RPP - dodał ekonomista.

- Oczekuję, że dane będą umiarkowanie słabe - wzrost o 3,9 proc. rok do roku - dlatego dyskusja o konieczności podniesienia stóp procentowych w RPP będzie się toczyła aż do posiedzenia zaplanowanego na 8-9 maja. Ryzyko podwyżki to moim zdaniem 50/50 - podsumował ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości.

zew, PAP