Niemcy tworzą "policję benzynową" - urzędnicy będą sprawdzać czy benzyna nie jest za droga

Niemcy tworzą "policję benzynową" - urzędnicy będą sprawdzać czy benzyna nie jest za droga

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niemcy stworzyli urząd, który będzie sprawdzał czy ceny benzyny nie są zawyżane (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Odpowiadając na postulaty kierowców, rząd Niemiec postanowił wprowadzić państwową kontrolę cen paliw. Niemiecki rząd powołał nowy urząd, którego zadaniem będzie monitorowanie polityki cenowej koncernów paliwowych - podała agencja dpa.

Właściciele 14700 stacji benzynowych będą zobowiązani do  szczegółowego informowania urzędu o każdej zmianie cen. Będą musieli ponadto przekazywać na bieżąco dane o miejscu, cenie i ilości zakupu paliwa przeznaczonego do sprzedaży detalicznej. W ten sposób rząd Angeli Merkel chce ograniczyć nadużycia przy ustalaniu cen.

Koncerny paliwowe są przeciwne powstaniu "policji benzynowej". Minister gospodarki Philipp Roesler odrzucił jednak zarzuty o tworzenie "biurokratycznego potworka". Jego zdaniem kierowcy zdezorientowani są wielkimi skokami cen. - Chcemy zwiększyć jawność i konkurencję -  wyjaśnił szef resortu gospodarki. Roesler podkreślił jednocześnie, że dzięki informacjom o cenach zakupu i sprzedaży paliwa urząd antymonopolowy będzie mógł szybciej wykryć przypadki łamania przepisów. Skuteczniejsza kontrola koncernów ma też poprawić pozycję mniejszych firm. Do zadań nowego urzędu należy także kontrola cen energii elektrycznej i gazu.

W minionych tygodniach ceny paliw osiągały w Niemczech wielokrotnie rekordowy poziom. Organizacje konsumenckie domagały się skuteczniejszego przeciwdziałania ze strony państwa. Dopiero przed długim weekendem majowym zaobserwowano na niemieckich stacjach benzynowych lekki spadek cen. W ubiegły czwartek litr benzyny super kosztował 1,63 euro, a litr oleju napędowego 1,49 euro - informuje dpa.

PAP, arb