Spadki na Wall Street. Inwestorzy boją się o Grecję

Spadki na Wall Street. Inwestorzy boją się o Grecję

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na Wall Street przyniósł kolejną spadkową sesję. fot. sxc
Na Wall Street przyniósł kolejną spadkową sesję. W centrum uwagi rynków pozostaje niestabilna sytuacja polityczna w Grecji, która podsyca obawy inwestorów, że kraj ten zdecyduje się na wystąpienie ze strefy euro.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,98 proc. do 12.695 pkt. Nasdaq spadł 1,05 proc. i wyniósł 2.903 pkt. Indeks S&P 500 spadł o 1,1 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.338 pkt.

Przywódcy trzech greckich partii - Nowej Demokracji, PASOK i  Demokratycznej Lewicy - którzy w poniedziałek spotkali się z prezydentem Karolosem Papuliasem, by rozmawiać o utworzeniu rządu koalicyjnego, będą kontynuować negocjacje we wtorek. Liderzy trzech ugrupowań podejmują ostatnią próbą utworzenia nowego, koalicyjnego rządu; jeśli nie uda im się wypracować kompromisu Grecję czekają kolejne wybory.

Papulias zaproponował politykom trzech partii utworzenie rządu ekspertów - poinformował przywódca socjalistycznego PASOK-u Ewangelos Wenizelos. We wtorkowym spotkaniu mają wziąć udział liderzy wszystkich partii, prócz neonazistowskiej, antyimigranckiej Złotej Jutrzenki.

Będzie to dziewiąty - od niedzielnych wyborów 6 maja - dzień negocjacji pomiędzy partiami, które jak dotąd nie doprowadziły do  porozumienia - przypomina agencja AP. Rozmowy rozpoczną się o godz. 10. W poniedziałek w Brukseli odbyło się posiedzenie ministrów finansów państw strefy euro. Wśród tematów znalazły się m.in. sytuacja w  Hiszpanii oraz Grecji, a także kwestia pakietu pomocowego dla tego kraju.

Rosnące ryzyko niewywiązania się Grecji z warunków międzynarodowego pakietu ratunkowego skłoniło kilku szefów banków centralnych do  publicznych wypowiedzi na temat możliwego wyjścia Grecji ze strefy euro. Analitycy wskazują, że ta opcja może być coraz bardziej poważnie rozważana w kręgach europejskich oficjeli.

- Z technicznego punktu widzenia wyjściem Grecji można pokierować. Nie  musi być śmiertelne, choć jest to opcja nieatrakcyjna - powiedział w  weekend przebywający w Estonii prezes banku centralnego Irlandii Patrick Honohan.

Cytowany przez poniedziałkowy "Daily Telegraph" prezes banku centralnego Francji Christian Noyer ocenił z kolei, że wyjście Grecji z  eurostrefy nie stworzy trudności francuskim bankom. Innego zdania jest prezes EBC Mario Draghi, który powiedział "Finacial Times", że "wyjście Grecji byłoby istotnym naruszeniem traktatu" o niewymiernych konsekwencjach dla eurostefy.

Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych Hiszpanii wzrosły w  poniedziałek powyżej 6,2 proc., po raz pierwszy od 1 grudnia 2011 roku. Włochy sprzedały w poniedziałek po raz pierwszy od siedmiu miesięcy obligacje o terminie zapadalności dłuższym niż 10-letni. Sprzedano obligacje o terminie zapadalności w 2025 roku o wartości 557 milionów euro przy średniej rentowności 5,9 proc. Łącznie w poniedziałek Włochy sprzedały obligacje o wartości 5,25 mld euro, osiągając tym samym maksimum zakładane dla aukcji.

Słabe nastroje na rynku w poniedziałek to również efekt informacji z  Niemiec, gdzie rządząca chadecka partia CDU kanclerz Angeli Merkel przegrała niedzielne wybory do parlamentu Nadrenii Północnej-Westfalii, zdobywając jedynie 26 proc. głosów. Wybory wygrali socjaldemokraci, uzyskując 38,3 proc. W porównaniu do wyniku wyborczego sprzed dwóch lat chadecy stracili w Nadrenii Północnej-Westfalii ponad 8 punktów procentowych. Ich niedzielny rezultat jest najgorszy w powojennej historii

Po około 5 proc. zyskiwały w trakcie sesji w poniedziałek Avon Products oraz Chesapeake Energy. Avon Products poinformowała, że rozważy ofertę przejęcia od Coty. Chesapeake Energy oceniła z kolei, że  sukcesem zakończyć powinna się sprzedaż aktywów, która zapewnić ma  spółce finansowanie w tym roku.

2 proc. zyskiwał Yahoo. Właściciel portalu internetowego poinformował o rezygnacji Scotta Thompsona z funkcji prezesa spółki, po tym jak wyszło na jaw, ze zamieszczał on nieprawdziwe informacje w swoim CV. Kolejną spadkową sesję zanotował JPMorgan, którego akcje szły w dół o  około 3 proc. W ubiegłym tygodniu bank poinformował, że stracił 2 mld USD na swoich operacjach w ostatnich sześciu tygodniach ostrzegając jednocześnie, że faktyczna strata może okazać się wyższa.

eb, pap