Jest to wprawdzie niewielka poprawa w porównaniu z sytuacją z końca marca b.r., kiedy liczba niepracującej młodzieży wynosiła 80 tys., ale niepokojąco duży jest odsetek osób niemogących znaleźć pracy przez dłuższy czas. Liczba młodych bezrobotnych, którzy deklarują brak możliwości zatrudnienia od ponad roku wynosi obecnie 9, 5 tys. osób. Wicedyrektor Biura, Li In stwierdził, że „młodzi bezrobotni – nieuczący się i niemający stałego zatrudnienia – stanowią w tej chwili poważny problem społeczny. Tym większy, że czas szukania pracy stale się wydłuża”.
- W przypadku bezrobocia młodych ludzi zawsze jest to problem dopasowania umiejętności i wykształcenia do możliwości i potrzeb rynku. Ostatnio dużo większy problem jest po stronie rynku - dodał Li.
Z danych ankietowych zgromadzonych przez Biuro w marcu wynika, że największym problemem młodych ludzi są oferty pracy znacznie poniżej ich kwalifikacji zawodowych i niespełniające ich wymagań płacowych. Do kłopotów związanych ze znalezieniem pracy dokłada się także presja ze strony rodziców i krewnych, która pogłębia stres bezrobotnej młodzieży.
Wicedyrektor Li powiedział również, że „w tym roku w Szanghaju popyt na miejsca pracy jest wyjątkowo duży. Miejscowe firmy, corocznym zwyczajem na wiosnę zorganizowały nabór nowych pracowników. Do pracy przyjęto grupę podobną jak w czasie zeszłorocznego naboru, ale w b.r. zwolniono więcej osób niż zatrudniono nowych".
W efekcie - jak podkreślił Li - ogólna liczba zatrudnionych w tych przedsiębiorstwach zmniejszyła się. - Jeżeli rozwój gospodarczy będzie schładzany, należy spodziewać się jeszcze większych problemów z zatrudnieniem młodych ludzi w Szanghaju - zaznaczył.
eb, pap