Amerykanie będą obniżać ceny ropy? "Rozważamy uruchomienie rezerw"

Amerykanie będą obniżać ceny ropy? "Rozważamy uruchomienie rezerw"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ceny ropy naftowej rosną - Amerykanie rozważają sięgnięcie po rezerwy (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Biały Dom potwierdził, że rozważana jest możliwość uruchomienia państwowych strategicznych rezerw ropy, a władze Stanów Zjednoczonych pilnie śledzą rozwój sytuacji na globalnym rynku naftowym.
- Jak mówiliśmy od pewnego czasu, uwolnienie Strategicznej Rezerwy Ropy jest rozważaną opcją - poinformował prezydencki rzecznik Josh Earnest, który dodał, że "administracja dokładnie monitoruje globalny rynek naftowy i światowe ceny ropy".

Earnest zapowiedział również, że Stany Zjednoczone będą "nadal koordynować" swe ustalenia z innymi najsilniejszymi gospodarczo państwami tak jak uzgodniono to w trakcie majowego szczytu G8. Reuters poinformował wcześniej, że władze USA "odkurzają stare plany" potencjalnego uwolnienia rezerw ropy dla przeciwdziałania wzrostowi cen. Chodzi również o to, by wysokie koszty energii nie spowodowały kwestionowania sankcji przeciwko Iranowi.

Podczas gdy Wielka Brytania i Francja wydają się być otwarte na dyskusję o ewentualnym zwiększeniu podaży, to dwaj kluczowi sojusznicy USA w Azji - Japonia i Korea Południowa - nie widzą potrzeby takiej akcji. - Nie jest tak, by Japonii brakowało ropy. Uwalniania rezerw nie dokonuje się wtedy, gdy ceny są wysokie, ale wtedy, gdy dostawy są niewystarczające. Dostawy są obecnie wystarczające - twierdzi pragnący zachować anonimowość przedstawiciel strony japońskiej.

Dyrektor wykonawcza działającej w ramach OECD Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) Maria van der Hoeven odrzuciła konieczność uruchomienia rezerw ropy. - Nie ma powodów do uwolnienia. Opieramy nasze działania o dane i rzeczywistość. Rynek jest wystarczająco zaopatrywany - powiedziała w trakcie wizyty w Houston w amerykańskim stanie Teksas. Dodała, że nie konsultowała ewentualności takiego kroku z członkami mającej swą siedzibę w Paryżu MAE, której zadaniem jest koordynowanie strategicznych zasobów największych importerów.

Van der Hoeven przypomniała, że aktualne rezerwy ropy w USA przewyższają wymaganą przez jej agencję równowartość 90-dniowego zużycia, a Waszyngtonowi nie zabrania się działania w pojedynkę. - To są dostawy amerykańskie. Można je wykorzystywać z powodów wewnętrznych i dla rozwiązania wewnętrznych problemów. To ich sprawa - podkreśliła szefowa MAE. Na pytanie, czy inne państwa członkowskie rozważają uruchomienie swych strategicznych zapasów, odpowiedziała: "Nie".

PAP, arb