Błaszczak powiedział, że program to obszerny projekt ustawy z ośmioma projektami rozporządzeń. - W wyniku wprowadzenia tego pakietu w ciągu 10 lat mogłoby powstać przynajmniej ponad milion miejsc pracy w terenach dotychczas zdegradowanych, które borykają się z olbrzymim kłopotem dużego bezrobocia - zaznaczył szef klubu PiS.
Jak zauważył, w całym kraju bezrobocie jest wysokie, a szczególnie dotkliwe jest bezrobocie wśród młodych ludzi. - Nasz program jest skierowany do ludzi młodych i ludzi, którzy zamieszkują poza wielkimi centrami - dodał Błaszczak. Według posła PiS program zakłada m.in. stworzenie katalogu "gmin zdegradowanych ekonomicznie", który byłby przygotowywany przez Radę Ministrów. - Przedsiębiorcy, którzy prowadziliby działalność w tych gminach na podstawie programu, mogliby liczyć na znaczące wsparcie finansowe ze strony budżetu państwa - mówił Błaszczak.
Zgodnie z pomysłem PiS, przedsiębiorcy, którzy tworzyliby nowe miejsca pracy, mogliby liczyć na to, że za takie miejsca pracy płaciliby tylko 50 proc. składki zdrowotnej i emerytalnej, a także mogliby liczyć na zwroty podatkowe. - Zatrudnieni młodzi ludzie, którzy założyli rodziny, mają dzieci, mogliby liczyć na wsparcie finansowe z budżetu państwa. Przy dochodzie na jedną osobę stanowiącym połowę najniższego wynagrodzenia mogliby liczyć na comiesięczne dofinansowanie z budżetu państwa - podkreślił szef klubu PiS.
Błaszczak ocenił, że program, oprócz zmniejszenia poziomu bezrobocia, ma zwiększyć wpływy do budżetu państwa. - Zwiększenie liczby zatrudnionych osób oznacza wzrost podatków - podkreślił. Błaszczak zaznaczył, że m.in. o projekcie Narodowego Programu Zatrudnienia politycy PiS mają rozmawiać w poniedziałek z ekspertami podczas debaty ekonomicznej w siedzibie Polskiej Akademii Nauk.
Narodowy Program Zatrudnienia to jeden z punktów programu ekonomicznego PiS pt. "Alternatywa" przewidującego m.in. połączenie PIT i CIT w jednej ustawie oraz nową ustawę o VAT. Partia Kaczyńskiego postuluje uproszczenie deklaracji podatkowych oraz precyzyjne określenie tych kosztów pracy, które można odliczyć od dochodu. Kolejnym punktem programu jest m.in. podatek bankowy i od hipermarketów.jl, PAP