Komisja Europejska skierowała przeciwko Polsce dwa pozwy do Trybunału Sprawiedliwości. Jeden dotyczy regulowania cen gazu dla przedsiębiorstw, drugi upraw żywności GMO - poinformowało RMF FM
Zdaniem KE, ceny ustalone przez państwo dla odbiorców końcowych utrudniają nowym dostawcom wejście na rynek, przez co konsumenci nie mogą w pełni skorzystać z rynku wewnętrznego. - Wzajemnie powiązany i przejrzysty europejski rynek energii odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyznaczonych przez nas celów w obszarze energii i klimatu. Konkurencyjne rynki energii będą bowiem oferować obywatelom i przedsiębiorstwom pewne i trwałe dostawy energii po możliwie jak najniższych kosztach - powiedział Günther Oettinger, komisarz UE ds. energii.
Zdaniem KE, polskie przepisy nie spełniają wymogów prawa unijnego. W szczególności pod względem: braku wyznaczenia końcowego terminu stosowania cen regulowanych oraz tego że polski system stosuje się do wszystkich użytkowników innych niż gospodarstwa domowe, bez względu na ich wielkości i sytuację,
Komisja wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w tej kwestii w czerwcu 2009 roku. Mimo obfitej wymiany pism z władzami polskimi, Polska nie dostosowała swojego systemu cen regulowanych do przepisów prawa UE.
Pozew w kwestii GMO dotyczy braku rejestru upraw organizmów zmodyfikowanych genetycznie. Unijne prawo wymaga, by odnotowywać miejsca upraw roślin GMO w rejestrze państwowym oraz podawać te informacje do wiadomości publicznej. Dzięki temu obywatele mają zagwarantowany dostęp do odpowiednich informacji, możliwe jest nadzorowanie skutków, jakie GMO mogą wywrzeć na środowisko naturalne. Polska nie wprowadziła jeszcze tych wymogów do swojego prawa.
RMF FM, ml
Zdaniem KE, polskie przepisy nie spełniają wymogów prawa unijnego. W szczególności pod względem: braku wyznaczenia końcowego terminu stosowania cen regulowanych oraz tego że polski system stosuje się do wszystkich użytkowników innych niż gospodarstwa domowe, bez względu na ich wielkości i sytuację,
Komisja wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w tej kwestii w czerwcu 2009 roku. Mimo obfitej wymiany pism z władzami polskimi, Polska nie dostosowała swojego systemu cen regulowanych do przepisów prawa UE.
Pozew w kwestii GMO dotyczy braku rejestru upraw organizmów zmodyfikowanych genetycznie. Unijne prawo wymaga, by odnotowywać miejsca upraw roślin GMO w rejestrze państwowym oraz podawać te informacje do wiadomości publicznej. Dzięki temu obywatele mają zagwarantowany dostęp do odpowiednich informacji, możliwe jest nadzorowanie skutków, jakie GMO mogą wywrzeć na środowisko naturalne. Polska nie wprowadziła jeszcze tych wymogów do swojego prawa.
RMF FM, ml