Firma FoodCare musi wpłacić Fundacji Darka Michalczewskiego "Równe Szanse" rekordowe 10 milionów złotych zaległego wynagrodzenia - orzekł Sąd Okręgowy w Krakowie.
Sąd Okręgowy w Krakowie uznał firmę FoodCare winnym złamania umowy łączącej obie strony. Po dwóch latach procesu wyrokiem sądu producent napoju energetycznego Tiger musi wypłacić Fundacji kwotę nieuiszczonych opłat licencyjnych wraz z odsetkami oraz kwoty innych rozliczeń pomiędzy Fundacją a firmą FoodCare.
- Ponad dwa lata cierpliwie czekałem na to niezwykle ważne rozstrzygnięcie sądu. Od początku byłem przekonany, że to wynagrodzenie należało się Fundacji, a pozytywny dla mnie wyrok sądu był jedynie kwestią czasu. Cieszę się, że FoodCare zaczyna ponosić realne konsekwencje finansowe swoich bezprawnych działań. Jestem przekonany, że na dzisiejszej kwocie prawie 10 milionów złotych się nie skończy. Dla FoodCare próba bezprawnego korzystania z oznaczenia Tiger będzie bardzo bolesnym doświadczeniem, z którego Pan Wiesław Włodarski wyciągnie wnioski na przyszłość - komentuje wyrok sądu Dariusz Michalczewski.
Jak twierdzi Fundacja Darka Michalczewskiego "Równe Szanse", z powodu braku zapłaty ze strony firmy FoodCare Fundacja znalazła się ona w ciężkiej sytuacji finansowej. Pozew złożono 2 września 2011 r.
Wyrok skomentowała również firma FoodCare. "Grupa FoodCare rozważa odwołanie się od wyroku po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji. Powyższa sprawa nie dotyczy kwestii własnościowych związanych z marką Tiger. Na powstanie tego produktu FoodCare przeznaczył wielomilionowe nakłady, lata pracy, doświadczenia i energii. Jako pomysłodawca i twórca tego napoju energetycznego, FoodCare niezmiennie oczekuje pozytywnych dla firmy rozstrzygnięć w tej sprawie. (...) Nie widzimy powodu, by odnosić się do sugestii, iż brak zapłaty spornych 10 mln zł miał wpłynąć na trudną sytuację finansową Fundacji. O to raczej należy zapytać podmioty współpracujące już blisko 3 lata z Fundacją, bądź samym Dariuszem Michalczewskim" - czytamy w oświadczeniu grupy FoodCare.
sjk
- Ponad dwa lata cierpliwie czekałem na to niezwykle ważne rozstrzygnięcie sądu. Od początku byłem przekonany, że to wynagrodzenie należało się Fundacji, a pozytywny dla mnie wyrok sądu był jedynie kwestią czasu. Cieszę się, że FoodCare zaczyna ponosić realne konsekwencje finansowe swoich bezprawnych działań. Jestem przekonany, że na dzisiejszej kwocie prawie 10 milionów złotych się nie skończy. Dla FoodCare próba bezprawnego korzystania z oznaczenia Tiger będzie bardzo bolesnym doświadczeniem, z którego Pan Wiesław Włodarski wyciągnie wnioski na przyszłość - komentuje wyrok sądu Dariusz Michalczewski.
Jak twierdzi Fundacja Darka Michalczewskiego "Równe Szanse", z powodu braku zapłaty ze strony firmy FoodCare Fundacja znalazła się ona w ciężkiej sytuacji finansowej. Pozew złożono 2 września 2011 r.
Wyrok skomentowała również firma FoodCare. "Grupa FoodCare rozważa odwołanie się od wyroku po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji. Powyższa sprawa nie dotyczy kwestii własnościowych związanych z marką Tiger. Na powstanie tego produktu FoodCare przeznaczył wielomilionowe nakłady, lata pracy, doświadczenia i energii. Jako pomysłodawca i twórca tego napoju energetycznego, FoodCare niezmiennie oczekuje pozytywnych dla firmy rozstrzygnięć w tej sprawie. (...) Nie widzimy powodu, by odnosić się do sugestii, iż brak zapłaty spornych 10 mln zł miał wpłynąć na trudną sytuację finansową Fundacji. O to raczej należy zapytać podmioty współpracujące już blisko 3 lata z Fundacją, bądź samym Dariuszem Michalczewskim" - czytamy w oświadczeniu grupy FoodCare.
sjk