Prezes NBP Marek Belka stwierdził, że Polska jest jednym z ostatnich krajów, gdzie można jeszcze prowadzić normalną politykę pieniężną. Rzeczywiście banki centralne UE i USA, próbując ożywić gospodarkę, oparły się w swojej polityce o ścianę zerowej stopy procentowej, EBC postanowił nawet tę psychologiczną granicę przebić i zapuścić się na niezbadane wody ujemnych stóp procentowych. Jednak efekty tej polityki okazały się mizerne – droga ta zaprowadziła w tę samą ślepą uliczkę, w której znajduje się od dekady Japonia, czyli zerowe stopy i zerowy wzrost gospodarczy. Co ciekawe, polityka fiskalna również stała się nieefektywna, gdyż zadłużone państwa mają kłopoty z finansowaniem deficytów mających dostarczyć fiskalnego impulsu. Tym bardziej zatem banki centralne nie mogą sobie pozwolić na podniesienie stóp procentowych, bo mogłoby to skutkować niewypłacalnością rządów. Powoduje to klincz, który może trwać latami.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.