Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński na antenie TVN24 Biznes i Świat powiedział, że przed wprowadzeniem wobec Rosji sankcji szacował, iż destabilizacja sytuacji na wschodzie będzie kosztować Polskę w 2014 roku 0,2-0,3 proc. PKB. Jego zdaniem po wprowadzeniu sankcji spadek wzrostu PKB wyniesie 0,4-0,6 proc. PKB.
- Trzeba pamiętać, że w pierwszym półroczu eksport do Rosji spadł o 7 proc., a na Ukrainę o 29 proc. Załamuje się też dynamika handlu z prorosyjskim wschodem. W momencie kiedy Unia Europejska wprowadziła sankcje i mamy rosyjską ripostę związaną z zakazem importu warzyw i owoców, to trzeba te szacunki podnieść do 0,4 - 0,6 proc. PKB – powiedział.
Wicepremier dodał, że rosyjska gospodarka przestała się modernizować co widać po „istotnym spadku eksportu towarów przemysłowych i maszyn”.
- To szczególnie mocno dotknęło nasze firmy zajmujące się m.in. stolarką budowlaną, czy produkcją sprzętu AGD. Mamy tam spadki w wysokości nawet dwóch trzecich jeśli chodzi o produkcję i sprzedaż - twierdzi Piechociński.
Wicepremier zapowiedział, że Polska złoży wniosek do Komisji Europejskiej o rekompensatę 500 mln euro strat, które w wyniku embargo mogą ponieść polscy producenci. - Jeszcze nie złożyliśmy wniosku. Pracujemy nad nim. Chcemy go złożyć, jak najszybciej - twierdzi Piechociński.
TVN24 BiŚ
Wicepremier dodał, że rosyjska gospodarka przestała się modernizować co widać po „istotnym spadku eksportu towarów przemysłowych i maszyn”.
- To szczególnie mocno dotknęło nasze firmy zajmujące się m.in. stolarką budowlaną, czy produkcją sprzętu AGD. Mamy tam spadki w wysokości nawet dwóch trzecich jeśli chodzi o produkcję i sprzedaż - twierdzi Piechociński.
Wicepremier zapowiedział, że Polska złoży wniosek do Komisji Europejskiej o rekompensatę 500 mln euro strat, które w wyniku embargo mogą ponieść polscy producenci. - Jeszcze nie złożyliśmy wniosku. Pracujemy nad nim. Chcemy go złożyć, jak najszybciej - twierdzi Piechociński.
TVN24 BiŚ