O powstaniu gazociągu South Stream przesądzi wola polityczna Kremla, a nie kryterium opłacalności ekonomicznej - twierdzą eksperci. - olimpiada w Soczi nie była opłacalna, a Rosja mimo to ją zorganizowała - powiedział Christopher A. Hartwell, prezes Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.
Eksperci podkreślają również, że sprzeciw Unii Europejskiej wobec South Stream ma również charakter głównie polityczny i spowodowany jest konfliktem ukraińsko-rosyjskim. - Warto przypomnieć, że przed wybuchem tego zbrojnego konfliktu, projekt ten miał poparcie Unii Europejskiej - powiedział prof. Lajos Bokros, węgierski polityk i ekonomista, były minister finansów. Dodał również, że decyzja Węgier o budowie swojego odcinka gazociągu South Stream jest ruchem prorosyjskim i może prowadzić do niedemokratycznych ruchów w tym kraju.
PAP/x-news
PAP/x-news