Euro w poniedziałek jest najsłabsze od ponad 9 lat wobec dolara. Na kurs niekorzystnie wpływają ostatnie spekulacje dotyczące terminu skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny oraz obawy związane z wyjściem Grecji ze strefy euro - podaje tvn24.pl.
Około godz. 15.00 za jednego euro trzeba było zapłacić 1,19 dolara. Waluta amerykańska umacnia się również wobec złotego. Jeden dolar kosztował dzisiaj nawet 3,61 zł. Za jednego euro musimy zapłacić 4,29 zł. a za jednego franka szwajcarskiego 3,56 zł.
- Początek tego roku przyniesie lekkie umocnienie naszej waluty, ponieważ grudniowe spadki były zbyt duże czyli złoty był lepszy niż na to wskazywał rynek. Także mocne spadki na forincie pociągnęły za sobą złotego - tłumaczył Konrad Ryczko, analityk walutowy DM BOŚ.
Zdaniem Ryczko, płynność rynku wróci w środę. - Wtedy wrócą inwestorzy. Na razie aktywność jest ograniczona. Nie mamy ciekawych danych ekonomicznych, na dodatek jutro w Polsce mamy święto - zaznaczył.
TVN24 Biznes i Świat
- Początek tego roku przyniesie lekkie umocnienie naszej waluty, ponieważ grudniowe spadki były zbyt duże czyli złoty był lepszy niż na to wskazywał rynek. Także mocne spadki na forincie pociągnęły za sobą złotego - tłumaczył Konrad Ryczko, analityk walutowy DM BOŚ.
Zdaniem Ryczko, płynność rynku wróci w środę. - Wtedy wrócą inwestorzy. Na razie aktywność jest ograniczona. Nie mamy ciekawych danych ekonomicznych, na dodatek jutro w Polsce mamy święto - zaznaczył.
TVN24 Biznes i Świat