FT: Cipras doprowadził Grecję na skraj przepaści

Autor artykułu wskazał, że szef greckiego rządu "miał bardzo mało kart”, którymi mógł zagrać podczas negocjacji z tymi, którzy udzielili Grecji kredytów. Przypomniano także, że Cipras próbował wykorzystać argument, iż został demokratycznie wybrany, po tym jak obiecał zerwania z polityką oszczędności. "Nie ma jednak powodu, by głos oddany w greckich wyborach był ważniejszy od tych oddanych z Berlinie czy Helsinkach” – oceniono w artykule.

"Financial Times” skupił się także za ogłoszeniu referendum ws. ewentualnego odrzucenia programu oszczędnościowego. W artykule podkreślono, że próba szantażu doprowadziła do tego, że do dnia ogłoszenia wyniku oferta ewentualnego przedłużenia programu pomocowego nie zostanie ogłoszona.

W artykule przypomniano także, że “ostateczny cios” premierowi Ciprasowi zadał szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi, który ograniczył pomoc dla greckiego sektora bankowego do istniejącego obecnie poziomu.

“Z każdym dniem każda ze stron wydaje się bardziej chętna do zrzucenia winy na adwersarza niż na konstruktywne porozumienie. Grecja stoi na krawędzi. Z każdą chwilą coraz trudniej wyobrazić sobie ścieżkę odwrotu” - podsumowano.

Financial Times