Właściciele firm twierdzą, że czują się traktowani przez państwo jak oszuści, narażani są na częste, nieuzasadnione kontrole, a możliwości dochodzenia przez nich własnych praw są znikome. Takie są wnioski płynące z badania przeprowadzonego w ramach programu Rzetelna Firma.
Przedsiębiorcy w większości uważają się za uczciwych. W badaniu Rzetelnej Firmy jedynie 17,8 proc. przedstawicieli firm nie zgodziło się ze stwierdzeniem „polscy przedsiębiorcy są uczciwi”. Jednocześnie jednak czują się traktowani jak oszuści. 37 proc. z nich często spotyka się z sytuacją, że państwo, a więc zarówno władza ustawodawcza, rząd, jak i urzędnicy, traktuje ich jak oszustów. Podobny odsetek przyznał, że takie sytuacje zdarzają im się od czasu do czasu, a 19,1 proc. – rzadko. Jedynie 6,4 proc. badanych nigdy nie miało poczucia, że ktoś traktuje ich z góry jak oszusta. Ponad 1/3, bo 35 proc. przedsiębiorców musiało udowadniać urzędnikom własną wiarygodność, choć nie było ku temu podstaw.
Brak zaufania ze strony państwa to nie tylko kwestia uczuć. Dwóch na trzech właścicieli firm zadeklarowało, że w ciągu ostatniego roku otrzymało wezwanie do urzędu. Przedsiębiorcy bywają zmuszani do udowadniania swojej racji, co zajmuje im czas, który mogliby poświęcić na rozwój biznesu. Z kolei firma co trzeciego z nich była kontrolowana, mimo, że nie było ku temu żadnych podstaw. 29 proc. przedsiębiorców otrzymało niekorzystną decyzję jednego z urzędów, z czego aż 76,3 proc. nie zgodziło się z nią i próbowało się odwołać. Okazuje się, że może to być dobra taktyka, bo 25,2 proc. odniosło przy tym sukces.
– Przedsiębiorcy narzekają na nieprzejrzyste i złożone prawo, ale też zbyt częste kontrole z urzędów, biurokrację oraz wezwanie do składania wyjaśnień bezpośrednio w urzędach. Dla właścicieli mikro, małych i średnich firm, którzy często odpowiadają za wiele różnych aspektów działania swoich firm, konieczność zajmowania się tymi sprawami oznacza utratę zysków. Zamiast zarabiać pieniądze, tracą czas na biurokrację. Okazuje się, że kluczowa jest mentalność urzędnicza przejawiająca się niechęcią, nieufnością i podejrzliwością. Urzędnicy w obawie przed posądzeniem ich o stronniczość są także często zbyt ostrożni. Wielu wizyt w urzędach, niekorzystnych decyzji, czy kontroli można byłoby uniknąć – podsumowuje Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy.
Przedsiębiorcy zostali również poproszeni o oszacowanie w jakim stopniu odczuwają, że państwo im ufa. I tak zaufanie ze strony Sejmu i Senatu, rządu, polityków, urzędów i urzędników w każdym przypadku pozostaje na poziomie poniżej 2 w skali od 1 do 5. Podobnie jest jeśli idzie o zaufanie przedsiębiorców wobec urzędów, w przypadku ZUS jest to 1,94 (skala 1-5), urzędu skarbowego 2,01, a Państwowej Inspekcji Pracy 2,52.
Większość przedsiębiorców uważa, że nieufność ze strony państwa jest nieuzasadniona, a we wszystkich sprawach dotyczących obywateli i przedsiębiorców powinna istnieć zasada domniemania uczciwości.
Brak zaufania ze strony państwa to nie tylko kwestia uczuć. Dwóch na trzech właścicieli firm zadeklarowało, że w ciągu ostatniego roku otrzymało wezwanie do urzędu. Przedsiębiorcy bywają zmuszani do udowadniania swojej racji, co zajmuje im czas, który mogliby poświęcić na rozwój biznesu. Z kolei firma co trzeciego z nich była kontrolowana, mimo, że nie było ku temu żadnych podstaw. 29 proc. przedsiębiorców otrzymało niekorzystną decyzję jednego z urzędów, z czego aż 76,3 proc. nie zgodziło się z nią i próbowało się odwołać. Okazuje się, że może to być dobra taktyka, bo 25,2 proc. odniosło przy tym sukces.
– Przedsiębiorcy narzekają na nieprzejrzyste i złożone prawo, ale też zbyt częste kontrole z urzędów, biurokrację oraz wezwanie do składania wyjaśnień bezpośrednio w urzędach. Dla właścicieli mikro, małych i średnich firm, którzy często odpowiadają za wiele różnych aspektów działania swoich firm, konieczność zajmowania się tymi sprawami oznacza utratę zysków. Zamiast zarabiać pieniądze, tracą czas na biurokrację. Okazuje się, że kluczowa jest mentalność urzędnicza przejawiająca się niechęcią, nieufnością i podejrzliwością. Urzędnicy w obawie przed posądzeniem ich o stronniczość są także często zbyt ostrożni. Wielu wizyt w urzędach, niekorzystnych decyzji, czy kontroli można byłoby uniknąć – podsumowuje Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy.
Przedsiębiorcy zostali również poproszeni o oszacowanie w jakim stopniu odczuwają, że państwo im ufa. I tak zaufanie ze strony Sejmu i Senatu, rządu, polityków, urzędów i urzędników w każdym przypadku pozostaje na poziomie poniżej 2 w skali od 1 do 5. Podobnie jest jeśli idzie o zaufanie przedsiębiorców wobec urzędów, w przypadku ZUS jest to 1,94 (skala 1-5), urzędu skarbowego 2,01, a Państwowej Inspekcji Pracy 2,52.
Większość przedsiębiorców uważa, że nieufność ze strony państwa jest nieuzasadniona, a we wszystkich sprawach dotyczących obywateli i przedsiębiorców powinna istnieć zasada domniemania uczciwości.