Marek Sawicki, minister rolnictwa, wystosował list do Prokuratora Okręgowego w Szczecinie w sprawie zatrzymanych 6 października rolników - podaje TVN 24 BiŚ.
Minister wskazał na wątpliwości i zwrócił uwagę na konieczność prowadzenia prac polowych przez zatrzymanych.
"Konstytucyjny minister i jednocześnie poseł na Sejm RP, powołując się na art. 272 Kodeksu Postępowania Karnego, prosi o przyjęcie poręczenia i niezwłoczną zamianę tymczasowego aresztowania na inne, przewidziane przepisami prawa środki zapobiegawcze, które pozwolą rolnikom na powrót do domów" - napisano w informacji od ministerstwa. "Podnosi przy tym kwestie dotyczące zadań Agencji Nieruchomości Rolnej, która nie jest instytucją powołaną do osiągania zysków, gdyż jej głównym zadaniem jest realizacja obowiązku kształtowania ustroju rolnego państwa. Zadanie to jest realizowane przez: poprawę struktury obszarowej gospodarstw rolnych, przeciwdziałanie nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnych oraz zapewnienie prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach. Z dotychczas podawanych informacji nie wynika, jakoby zatrzymani rolnicy nie spełniali merytorycznych warunków udziału w organizowanych przez ANR przetargach ograniczonych" - dodano.
Prokurator otrzymał informacje o sprawie od śledczych i nie dopatrzył się nieprawidłowości w działaniach prokuratury ani funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Zdaniem Seremeta zatrzymanie i postawienie zarzutu rolnikom nie ma politycznych motywów.
Przypomnijmy, Jarosław Kaczyński poinformował o tym, że rolnicy z woj. zachodniopomorskiego zostali zatrzymani i aresztowani za to, że protestowali przeciwko sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom, natomiast śledczy przekonują, iż powodem aresztowania był ich udział w zmowie cenowej. Podczas obchodów tzw. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej prezes PIS mówił o zwycięstwie w wyborach, do którego potrzebuje jedynie głosów swoich zwolenników oraz tego, by "pilnowali" oni wyborów.
Do słów Kaczyńskiego odniosła się podczas otwierania "restauracji Ewa i przyjaciele" Beata Szydło. - Ta sprawa musi zostać wyjaśniona. Jeżeli ci ludzie zostali zatrzymani tylko dlatego, że protestowali przeciwko patologii, która ma być realizowania, to jest to skandal. Będziemy bardzo głośno się upominać i stawać po stronie tych, którzy nie są sprawiedliwie traktowani - powiedziała Szydło. Dodała, że z informacji jakie dotarły do partii, żadna z osób wykonywała żadnych działań, które mogłyby być podstawą do zatrzymania.
TVN 24 BiŚ, RMF 24, Wprost.pl
"Konstytucyjny minister i jednocześnie poseł na Sejm RP, powołując się na art. 272 Kodeksu Postępowania Karnego, prosi o przyjęcie poręczenia i niezwłoczną zamianę tymczasowego aresztowania na inne, przewidziane przepisami prawa środki zapobiegawcze, które pozwolą rolnikom na powrót do domów" - napisano w informacji od ministerstwa. "Podnosi przy tym kwestie dotyczące zadań Agencji Nieruchomości Rolnej, która nie jest instytucją powołaną do osiągania zysków, gdyż jej głównym zadaniem jest realizacja obowiązku kształtowania ustroju rolnego państwa. Zadanie to jest realizowane przez: poprawę struktury obszarowej gospodarstw rolnych, przeciwdziałanie nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnych oraz zapewnienie prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach. Z dotychczas podawanych informacji nie wynika, jakoby zatrzymani rolnicy nie spełniali merytorycznych warunków udziału w organizowanych przez ANR przetargach ograniczonych" - dodano.
Zatrzymani rolnicy. Seremet: Nie ma politycznych motywów zatrzymania
Wczoraj prokurator generalny Andrzej Seremet interweniuje w sprawie zatrzymanych pod zarzutami ustawiania przetargów na handel ziemią 12 rolników.Prokurator otrzymał informacje o sprawie od śledczych i nie dopatrzył się nieprawidłowości w działaniach prokuratury ani funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Zdaniem Seremeta zatrzymanie i postawienie zarzutu rolnikom nie ma politycznych motywów.
Przypomnijmy, Jarosław Kaczyński poinformował o tym, że rolnicy z woj. zachodniopomorskiego zostali zatrzymani i aresztowani za to, że protestowali przeciwko sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom, natomiast śledczy przekonują, iż powodem aresztowania był ich udział w zmowie cenowej. Podczas obchodów tzw. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej prezes PIS mówił o zwycięstwie w wyborach, do którego potrzebuje jedynie głosów swoich zwolenników oraz tego, by "pilnowali" oni wyborów.
Do słów Kaczyńskiego odniosła się podczas otwierania "restauracji Ewa i przyjaciele" Beata Szydło. - Ta sprawa musi zostać wyjaśniona. Jeżeli ci ludzie zostali zatrzymani tylko dlatego, że protestowali przeciwko patologii, która ma być realizowania, to jest to skandal. Będziemy bardzo głośno się upominać i stawać po stronie tych, którzy nie są sprawiedliwie traktowani - powiedziała Szydło. Dodała, że z informacji jakie dotarły do partii, żadna z osób wykonywała żadnych działań, które mogłyby być podstawą do zatrzymania.
TVN 24 BiŚ, RMF 24, Wprost.pl