"Ukraina będzie zabierać rosyjski gaz"

"Ukraina będzie zabierać rosyjski gaz"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraina zamierza zabierać 15 proc. rosyjskiego gazu przesyłanego przez jej terytorium, w ramach opłaty za tranzyt - powiedział premier Jurij Jechanurow.
Ukraińska telewizja poinformowała, że zdaniem premiera Ukraina ma  prawo zabierać 150 metrów sześc. z każdego 1000 metrów sześc. gazu, który przechodzi przez jej terytorium.

"15 proc. gazu pobieramy za tranzyt przez nasze terytorium, za  całą tę pracę, którą wykonują tysiące ludzi od granicy do granicy" - powiedział premier informując, że sprawa ta będzie we wtorek omawiana na spotkaniu z prezydentem Wiktorem Juszczenką.

Ukraińska sieć przesyłowa liczy łącznie 283,2 tys. kilometrów. Jej częścią są 72 tłocznie gazu i 13 podziemnych zbiorników, dostosowanych do przechowywania ponad 32 mld metrów sześc. gazu.

Przewodniczący rosyjskiego Związku Producentów Gazu i Ropy Naftowej Giennadij Szmal uważa, że Ukraina nie ma prawa do  pobierania opłaty za przesył w formie, o jakiej mówi Jechanurow. Zdaniem Szmala byłby to powrót do wymiany barterowej i wymagałby on przede wszystkim zgody Gazpromu, która jest mało prawdopodobna.

Z opinią Jechanurowa nie zgadzają się także władze rosyjskiego Gazpromu, nazywając zapowiadane zabieranie gazu kradzieżą.

Rosyjski Gazprom i ukraiński Naftohaz prowadzą rozmowy na temat cen gazu i stawek transportowych już od kilku miesięcy. Ukraińcy kupują rosyjski gaz w cenie 50 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Obecnie Gazprom chce za swój gaz od 1 stycznia 220- 230 dolarów za 1000 metrów sześciennych.

Ukraińskie władze zdają sobie sprawę z tego, że trzeba będzie płacić za gaz cenę rynkową, lecz pragną okresu przejściowego na  podnoszenie ceny.

Strona rosyjska powiedziałą otwarcie, że gotowa jest wyjść Ukrainie naprzeciw, ale tylko pod warunkiem oddania przez Kijów ukraińskiej sieci przesyłowej w koncesję lub na własność międzynarodowemu konsorcjum, w którym miałaby pakiet kontrolny. Ukraina nie zgodziła się na takie warunki.

Wobec braku porozumienia władze Ukrainy poinformowały w piątek, że są przygotowane do przedstawienia sprawy trybunałowi międzynarodowemu - Instytutowi Arbitrażowemu przy Sztokholmskiej Izbie Przemysłowej.

ss, pap