„Mój prąd” premiuje jakość. Panele muszą posłużyć minimum pięć lat

„Mój prąd” premiuje jakość. Panele muszą posłużyć minimum pięć lat

Panele fotowoltaiczne na dachu
Panele fotowoltaiczne na dachu Źródło: Shutterstock / lalanta71
Zasady obowiązujące w trzecim naborze wniosków w programie „Mój prąd” każą myśleć, że jakość zacznie być premiowania wobec ilości. Dostępność fotowoltaiki spowodowała, że za jej instalację często biorą się firmy nie mające doświadczenia.

1 lipca ruszyła trzecia edycja programu dotacji na fotowoltaikę „Mój Prąd”. Przewidziany budżet programu Mój Prąd 3.0 sugeruje, że dofinansowanie z większym prawdopodobieństwem dostaną prosumenci, którzy zdążą uruchomić instalację fotowoltaiczną nie później niż w sierpniu bieżącego roku. Można założyć, że inwestorzy w pośpiechu nie będą zbytnio przebierać w ofertach, a ze względu na zmniejszoną w porównaniu z poprzednimi edycjami kwotę dotacji będą chcieli też zaoszczędzić.

Jednak wśród warunków programu są również zapisy, które aktualizują problem jakości instalacji oraz wyboru profesjonalnej firmy instalacyjnej.

Zasada pięciu lat

Po pierwsze, na dotację kwalifikują się wyłącznie nowe instalacji, a więc nie mogą być wykorzystane komponenty używane. A po drugie okres trwałości, w ciągu którego inwestor zobowiązuje się utrzymywać instalację, wynosi co najmniej pięć lat.

Wskutek dobrej koniunktury za ostatnie lata na rynku fotowoltaicznym pojawiło się wiele firm przypadkowych, kierujących się wyłącznie motywacją szybkiego zarobku oraz zaniedbujących kwestie jakości — mówi Bartosz Bąbrych, prezes firmy N Energia, zajmującej się odnawialnymi źródłami energii. — Śmiem twierdzić, że obecnie zdecydowana większość mikroinstalacji w Polsce jest wykonana niezgodnie z instrukcjami montażu i podstawowymi normami i może przestać prawidłowo działać już za dwa lata. Właśnie w tym okresie unaoczniają się wszystkie wady ukryte, często w sposób nagły.

Fotowoltaika szyta na miarę

Kolejna, nowa zasada w uruchomionej właśnie edycji „Mojego Prądu” dotyczy wielkości instalacji. Moc instalacji fotowoltaicznej powinna być dostosowana do rocznego zapotrzebowania na energię elektryczną. Instalacja fotowoltaiczna powinna być tak dobrana, aby całkowita ilość energii elektrycznej wyprodukowanej i odprowadzonej do sieci energetycznej przez instalację objętą grantem w rocznym okresie rozliczeniowym nie przekroczyła 120 proc. całkowitej ilości energii elektrycznej pobranej z sieci energetycznej przez wnioskodawcę w tym samym okresie rozliczeniowym.

Ten warunek jest związany z powszechnym w Polsce zjawiskiem przewymiarowania instalacji fotowoltaicznych oraz — jako skutek — nadmiernego obciążenia sieci przesyłowych i awaryjnego wyłączenia falowników. Przewymiarowanie również zostało wskazane jako przyczyna planowanego zniesienia systemu opustów.

Dotacja niejedno ma imię

Program Mój Prąd, ogłoszony po raz pierwszy 23 lipca 2019 roku dał mocny impuls dla rozwoju rynku domowych instalacji fotowoltaicznych. Mechanizmy wsparcia istniały i wcześniej, w tym systemowe, takie jak system opustów, ale to właśnie Mój Prąd dzięki wyjątkowej prostocie i możliwości dla prosumenta dostać niemal od ręki zwrot części kosztów instalacji został przysłowiowym game changerem dla branży.

Czytaj też:
„Mój Prąd”. Co należy wiedzieć o programie dopłat na fotowoltaikę w 2021 roku

Źródło: WPROST.pl