Huśtawka nastrojów na rynku ropy. Takiej zmienności cen nie było od dawna

Huśtawka nastrojów na rynku ropy. Takiej zmienności cen nie było od dawna

Ropa naftowa
Ropa naftowa Źródło: Shutterstock / RachenStocker
Ceny ropy naftowej dawno nie było aż tak bardzo zmienne. Pod koniec roku oscylowały w szerokim zakresie 65-86 USD za baryłkę.

Czwarty kwartał 2021 roku z pewnością przejdzie do historii jako okres wyjątkowo dużej nerwowości inwestorów na rynku ropy naftowej. Zmienność cen ropy pozostaje stosunkowo duża, a notowania tego surowca w ostatnich tygodniach oscylowały w szerokim zakresie 65-86 USD za baryłkę.

W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej przeważa strona popytowa. Kupujący pokazali siłę już w drugiej połowie poprzedniego tygodnia: po słabym jego początku, nastąpiło dynamiczne odbicie cen ropy w górę oraz umocnienie się ich wyraźnie powyżej poziomu 70 USD za baryłkę.

Ceny ropy naftowej chwiejne

Z czego wynika powrót tak dużego optymizmu na rynek ropy naftowej? Na pewno na początku warto zaznaczyć, że duża dynamika zmian cen surowca to w znacznym stopniu efekt mniejszej liczby inwestorów na rynku, czyli mniejszej płynności. Handel okołoświąteczny może z tego powodu przynosić większe zmiany cenowe, jednak mają one słabszą wymowę niż ruchy, które pojawiają się w okresach wzmożonego handlu.

Większy optymizm ma jednak swoje uzasadnienie, powiązane z oczekiwaniami coraz łagodniejszego wpływu pandemii na rynek ropy naftowej. Wcześniej, tuż po pojawieniu się informacji o wariancie omikron, na rynku ropy zapanował strach przed kolejnymi restrykcjami związanymi z podróżowaniem. Jednak ostatecznie tylko niektóre kraje wprowadziły lockdown, a ogólne restrykcje okazały się stosunkowo łagodne lub krótkotrwałe. Chociaż zapewne wpłynęły one w jakimś stopniu na popyt na paliwa, to inwestorzy oczekują, że nie będzie on długotrwały.

Tymczasem w kolejnych dniach na rynku ropy naftowej tematem przewodnim, oprócz pandemii, powinno być także porozumienie naftowe OPEC+. Przedstawiciele państw rozszerzonego kartelu spotykają się już 4 stycznia, aby podjąć decyzję o dalszych ruchach w kwestii produkcji ropy naftowej. Jednak inwestorzy nie oczekują żadnych zmian w porozumieniu.

Czytaj też:
Ropa naftowa najtańsza od sierpnia. Baryłka już poniżej 70 dolarów

Źródło: ISBnews / Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI