Rachunki za ciepło pójdą w górę. Prezes URE zatwierdza kilkudziesięcioprocentowe podwyżki

Rachunki za ciepło pójdą w górę. Prezes URE zatwierdza kilkudziesięcioprocentowe podwyżki

Grzejnik
Grzejnik Źródło:Pixabay
Prezes URE nie obawia się, że zimą może zabraknąć w domach ciepła, ale dodaje, że sytuacja na całym świecie jest tak zmienna, że „warto oszczędzać energię, aby dodatkowo wesprzeć się w sezonie zimowym”.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin powiedział na antenie TOK FM, że URE na bieżąco zatwierdza taryfy dla ciepłownictwa i podwyżki wynoszą co najmniej kilkadziesiąt procent. – Podwyżki są bardzo różne, na poziomie co najmniej kilkudziesięciu procent, co wynika z cen gazu i węgla. Taryfy odzwierciedlają sytuację na rynku, przede wszystkim ceny surowców energetycznych. Wychodzimy z założenia, że lepiej jest taryfę zatwierdzić, albowiem jej niezatwierdzenie grozi upadłością przedsiębiorstwa, a to jest scenariusz dużo groźniejszy dla klienta – wyjaśnił Gawin.

Ciepła zimą nie zabraknie, ale...

Zapewnił, że w sezonie zimowym nie zabraknie ciepłą w domach, choć pewne rzeczy mogą wyglądać inaczej niż w poprzednich latach . – Jeśli jednak mówimy, że naszym priorytetem są dostawy ciepła, to być może w obszarze energii elektrycznej trzeba będzie trochę mniej energii zużywać – powiedział Gawin.

Dodał, że „sytuacja na rynku globalnym jest tak zmienna, nieprzewidywalna, że warto oszczędzać energię, aby dodatkowo wesprzeć się w sezonie zimowym”.

Czytaj też:
Były minister gospodarki o cenach węgla: Sytuacja ciepłowni jest fatalna